Analiza wiersza, interpretacja wiersza

Analiza wiersza: Skumbrie w tomacie

Analiza i interpretacja wiersza „Skumbrie w tomacie” (K. I. Gałczyński)

 Warto przeczytać: {ln: Jak analizować wiersz? ' Analiza wiersza - jak?} oraz {ln: Środki poetyckie ' Prosto o środkach poetyckich}

1) Czynności wstępne

a) Konstanty Ildefons Gałczyński

 

Urodził się 23 stycznia 1905r. w Warszawie.

W 1912 roku rozpoczyna naukę w Szkole Technicznej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.  W 1915 roku Konstanty kontynuuje naukę w Szkole Komitetu Polskiego, kierowanej przez Władysława Giżyckiego.

W 1918 roku rodzina Gałczyńskich powraca do Warszawy i jesienią młody Konstanty kontynuuje naukę w Gimnazjum Władysława Giżyckiego na Wierzbnie, gdzie w 1923r. zdał maturę.

W 1923 na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazuje się pierwszy wiersz Gałczyńskiego "Szturm". Tego roku Konstanty wstępuje na Uniwersytet Warszawski, na wydział filologii angielskiej; studiuje także filologię klasyczną. Swoje wiersze drukuje w młodzieżowym miesięczniku "Twórczość Młodej Polski", w pisemku Koła Literackiego Studentów - "Smok".                                             Jesienią 1925 roku wiąże się z Redutą Osterwy. Zostaje członkiem Towarzystwa Przyjaciół Reduty.

W 1926 r. nawiązuje współpracę z tygodnikiem "Cyrulik Warszawski", gdzie ukazuje się pierwszy poemacik "Piekło polskie".

Latem 1931 obejmuje stanowisko referenta do spraw kultury w konsulacie Generalnym RP w Berlinie.  Wyjeżdża w 1934 roku do Wilna, gdzie współpracuje z radiem tworząc audycję satyryczną "Kukułka Wileńska". Ma własny program "Kwadrans dla ponurych".

Rozpoczyna współpracę z nowym czasopismem "Szpilki". Wiosną nakładem "Prosto z Mostu" ukazuje się pierwszy tak spory tom twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego pt. "Utwory poetyckie".  W 1938 roku za ten tom otrzymuje nagrodę literacką.

6 grudnia 1953 - trzeci zawał i śmierć poety.

 

b) Cechy twórczości

Ÿ nastrojowa liryka z elementami fantastyki, humorem groteski

Ÿ tworzył również poezję patriotyczną i satyrę drwiącą z tradycyjnych polskich kompleksów narodowych i inteligencko-  mieszczańskich. 

Ÿoperowanie paradoksem, kalamburem, błyskotliwym żartem                                         

Ÿwiersze poruszające tematy społeczno-polityczne zawsze ujęte były w formę satyryczną

2) Analiza wstępna

a) Analiza tytułu

Ÿ„Skumbrie w tomacie” – makrela w sosie pomidorowym, konserwa

Ÿ coś konserwatywnego

Ÿ zamknięcia się na rady itp. z zewnątrz

b)    Data powstania

1936 r.; opublikowany w 10- tym numerze pisma „Prosto z mostu”, w ciągu publikacji Gałczyńskiego

c) Trudne pojęcia:

skumbrie – makrela

tomata – pomidor

d) Kluczowe słowa:

Ÿ zaraza

Ÿ błędy systemu

Ÿ grota

Ÿ skumbrie w tomacie

Ÿ pstrąg

Ÿ Polska

3) Analiza właściwa

a) Nadawca

b) Odbiorca

liryka pośrednia

c) Forma

*struktura

Ÿ 10 –zgłoskowiec (w każdej strofie 3 pierwsze wersy 10 zgłoskowe a 4-ty 6 zgłoskowiec)

Ÿ rymy abab – przeplatane

Ÿ rymy żeńskie

Ÿ podział na strofy (10)

*środki stylistyczne

-powtórzenia: „ Skumbrie w tomacie ”, „pstrąg” – charakter refrenu

- epitety:

Ÿ maluśki staruszek- funkcja obrazotwórcza

Ÿ Słowo Niebieskie

Ÿ Władek złoty

-epifora: Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie- uzyskanie rytmizacji

-wykrzyknienia: mój Władku złoty!- wyraża uczucia nadawcy 

d) treść

Do czasopisma „ Słowo Niebieskie” przyszedł mężczyzna podający się za Władysława Łokietka. Mówi, ze długo przebywał w grocie, a teraz chce zaprowadzić w Polsce porządek. Uważa, że w kraju szerzy się zaraza. Jego wypowiedź przerywa kichnięcie redaktora naczelnego. Okazuje się, że już 10 lat temu był taki, co chciał zrobić porządek, jednak nie do końca się to udało. Przelał dużo krwi, jednak z upływem czasu widać, że nie przyniosło to większego rezultatu. Słowa te martwią staruszka tak bardzo, iż zaczyna płakać. Zdaje sobie sprawę z własnej bezsilności i konieczności powrotu do groty.

Interpretacja wiersza „ Skumbrie w tomacie”

Utwór „Skumbrie w tomacie” autorstwa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego powstały w 1936 r. przedstawia ówczesną sytuację polityczną w Polsce. Jest to dialog pomiędzy redaktorem naczelnym „Słowa Niebieskiego” a niskim staruszkiem podającym się za Władysława Łokietka. Tytuł dzieła nawiązuje do osób sprawujących władzę w państwie. Nieprzypadkowe jest tutaj porównanie do konserwy. Makrele te to właśnie taka konserwa, zamknięta hermetycznie w metalowym pojemniku.  Zamknięcie ma zapobiec przedostaniu się czegokolwiek do środka i chronić zawartość przed utratą właściwości, tak, by nadawała się do spożycia nawet po dłuższym czasie. Pojęcie to można również skojarzyć z ciężkimi czasami, życiem w nadzwyczajnych, często wręcz ekstremalnych warunkach, niepewną przyszłością. Jest to aluzja do polityki rządu, który nie dopuszczał do siebie żadnych informacji z zewnątrz, był zamknięty na sprawy państwa, przeciwny reformom – jednym słowem – konserwatywny.

Uważa, że skoro posiada władzę, może robić co tylko zechce. Do redakcji czasopisma „ Słowo Niebieskie” przychodzi niewysoki staruszek, któremu towarzyszy równie niewielki pies. Wydawać by się mogło, że jest to emeryt, który po latach ciężkiej pracy prowadzi spokojny, ustabilizowany tryb życia. Sprawa komplikuje się jednak, kiedy przedstawia się jako Władysław Łokietek. Nie może to być on, ponieważ król żył w o wiele wcześniejszych latach. Mówi, że długo przebywał w grocie, co może być symbolem zacofania, odizolowania od społeczeństwa i świata zewnętrznego, jak również nawiązaniem do czasu spędzonego w niemieckim więzieniu przez Józefa Piłsudskiego. W tym czasie w kraju działo się bardzo źle, dlatego teraz wrócił, by na nowo zaprowadzić w Polsce porządek. Układem odniesienia mogą być wady społeczno-polityczne, błędy w funkcjonowaniu Rzeczpospolitej. Uważa, że w państwie szerzy się zaraza, która z każdą chwilą przybiera na sile i rozmiarach. To politycy oraz inne osoby mające wpływ na losy państwa. Warto zwrócić uwagę na samą postać Władysława Łokietka, panującego w latach 1320 -1333. To właśnie jemu zawdzięczamy  zjednoczenie kraju po rozbiciu dzielnicowym. Nietrudno dostrzec tutaj analogię do okresu rozbiorów. Polska potrzebowała takiego rządu bądź przywódcy, który po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku potrafiłby zjednoczyć wszystkich. Tylko odpowiednia osoba mogłaby zapewnić powstanie państwa tak silnego jak mocarstwo Łokietka. Kichnięcie redaktora  może świadczyć o lekceważeniu, ignorancji poruszanego tematu; może również być symptomem szerzącej się choroby – jako naczelny również sprawuje władzę, tyle, że w redakcji. W dalszej części rozmowy dowiadujemy się o wcześniejszej próbie naprawy Polski - niestety, zakończonej fiaskiem. Redaktor wspomina Marszałka Józefa Piłsudskiego, który „dziesięć lat temu” chciał dokonać identycznego czynu. Dowodem na to jest zestawienie daty opublikowania wiersza (1936), jak i zamachu stanu, dokonanego przez wodza (1925)  oraz refleksja o strzelaniu.  Wypowiedź ta powoduje rezygnację staruszka z planu, który chciał wcześniej zrealizować. Zdaje sobie sprawę z własnej niemocy w obliczu władzy i jej sposobów zarządzania państwem. Ostatnia strofa to bezpośrednia aluzja do ówczesnej sytuacji kraju. Autor wyraża pogardę  dla Polaków, którzy nie radzą sobie z własnym państwem. Twierdzi, że kraj jest taki, jakim go sobie zbudowali jego obywatele, czego potwierdzeniem są słowa: „Chcieliście Polski? No to ją macie!”

Tytułowe „Skumbrie w tomacie” powtarzane niczym mantra w każdej strofie są kluczowym elementem; nadają całości rytm, z drugiej zaś strony niejako utrudniają odbiór treści. Na uwagę zasługuje również wybór ryb – nie bez przyczyny poeta zestawił makrelę, która jest rybą słonowodną, żyjącą w morzach oraz słodkowodnego pstrąga wspominanego na końcu każdej strofy, który żyje w rzekach. Można pokusić się o stwierdzenie, iż na zasadzie kontrastu autor przedstawił potrzeby, cele, priorytety rządzących i rządzonych, władzy i obywateli. Widzimy wyraźnie, że autor krytykuje, a może nawet kpi i ośmiesza zachowanie Polaków, którzy najpierw długo walczyli o wolność i niezależność, a teraz nie potrafią tego wykorzystać. Postawa Gałczyńskiego to postawa zdecydowanie opozycyjna, a poprzez napisanie „Skumbrii…” pełnych groteski i charakterystycznego poczucia humoru poeta wyraża swój bunt i niezadowolenie wobec zaistniałej sytuacji.

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.