Kordian - opracowanie

Kordian - charakterystyka z cytatami

Juliusz Słowacki: Kordian. Charakterystyka Kordiana

Charakterystyka Kordiana to trudne zadanie, bo jak wszyscy bohaterowie romantyczni, tak i Kordian jest postacią dynamiczną. Najlepiej go zatem charakteryzować poszczególnymi aktami. Dlatego artykuł ten składa się z trzech rozdziałów. Charakterystyka Kordiana jest tym trudniejsza, że jest on swoistą summą wszystkich poprzednich bohaterów romantycznych. 

 

Kordian - charakterystyka z cytatami z I aktu Kordiana Juliusza Słowackiego

Kordian to 15-letni chłopiec, typowy nadwrażliwiec, który nie potrafi poradzić sobie z otaczającymi go problemami.

Kordian jest znudzony swoim życiem:

" Bez harmonii wyrazów... Niech grom we mnie wali(...) Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój".

Kordian ujawnia cechy bohatera romantycznego - nieszczęśliwa miłość:

"Jam się w miłość nieszczęsną całym sercem wsączył..." Przez swą nieszczęśliwą miłość do Laury, czuje się nieszczęśliwy.

Kordian jest pesymistycznie nastawiony do świata, wierzy w przesądy, kolejny raz brakuje mu sensu życia:

"(...) lecz ja nie mam wiary,

Gdzie ludzie oddychają, ja oddech utracam(...)

Dróg zawartych przesądem nie przestąpię krokiem".

Kordian w rozmowie z Laurą o jego przyszłości, którą porównał do gwiazdy pokazuje, że jest zagubiony:

"O! nie wiem! nie wiem - jest to gwiazda obłąkana.

Co dnia ją trzeba tracić, co dnia szukać trzeba...".

Kordian jest zrozpaczony swą sytuacją, nie radzi sobie z otaczającym go światem:

" Dziwna ciekawość życia prowadzi w podróży,

A za ciekawość trzeba nieszczęściami płacić,

I nigdy zmysłów w jednej burzy nie utracić...

Jam je utracił! Boże! zmiłuj się nademną!"

Kordian pragnie śmierci, gdyż widzi w niej ukojenie. Jest dla niego ucieczką od bólu nieszczęśliwej miłości, problemów świata:

"Czekam - nad otchłaniami niebieskimi stoję(...)
Gwiazdy! wy gdzieś lecicie jak żurawi stada!
Gwiazdy! polecę z wami po niebios szafirze!".

Kordian cierpi na weltschmerz

"Posępny, tęskny, pobladły, Patrzę na kwiatów skonanie

I zdaje mi się, że mnie wiatr rozwiewa."

Kordian myśli o śmierci

"Otom ja sam, jak drzewo zwarzone od kiści,

Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści"

Kordian tęskni do wielkich uniesień, głębokich uczuć.

"Jam sie w miłość nieszczęsną całym sercem wsączył ..."

Kordian przeżywa nieszczęśliwą miłość do Laury, kobiety starszej od niego, która lekceważy jego uczucie.

"Jam bezsilny! Nie mogę jak Edyp zabójca,

Rozwiązać wszystkich sfinksów zagadki na świecie"

Uważa ze jest zbyt słaby aby osiągnąć swój cel do którego dąży.

"Z wyniosłych myśli ludzkich niedowiarka okiem.Wsteczną drogą do źródła mętnego powracam"

Marzy o wielkiej idei, której mógłby służyć

"...Niech grom we mnie wali!

Niech w tłumie myśli jaką myśl wielką zapali..."

Cierpi w wyniku swej młodzieńczej niedojrzałości:

"Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój"

Poszukuje celu w życiu, który nada mu sens:

"Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj..."

Kordian potrzebuje czegoś nowego, co ponownie pobudzi go do życia:

"Była to dla mnie posępna przestroga,

Abym wnet gasił myśli zapalone"

Brakuje mu optymizmu i wiary:

"Boże jak ten stary,

Rósł zapałem w olbrzyma, lecz ja nie mam wiary,

gdzie ludzie oddychają, ja oddech utracam"

Poszukuje nowych możliwości, w których mógłby się odnaleźć

"Trzeba mi nowych skrzydeł, nowych dróg potrzeba."

Kordian pragnie wyzwolić się ze swej bezsilności

"Nabity - niechaj krzemień na żelazo pada...

Ból, chwila jedna, ciemno - potem jasność błyśnie."

Wierzy, że jego dalszy los będzie lepszy niż dotychczasowe życie:

"Więc idę na świat rąbać nadpróchniałe drewna."

Chce zapomnieć o miłości do Laury.

"Miłość - zapomnę o niej - wśród światowej burzy."

Nadwrażliwość Kordiana sprawia, że nie potrafi poradzić sobie z rzeczywistością. Jest szlachcicem, który nie wie jakimi prawami żądzi się prawdziwy świat, swą wiedzę czerpie głównie z poezji, oraz z opowiadań swego starego sługi Grzegorza, który próbuje przedstawić naszemu bohaterowi różne wartości jakie liczą się w życiu. Najważniejsze to uświęcona walka o wolność, oddanie za ojczyznę czy wartość pracy. Próbuje tym samym wpłynąć na decyzje jakie Kordian będzie podejmował w przyszłości jako mężczyzna.

Kordian - charakterystyka z cytatami z II aktu Kordiana Juliusza Słowackiego 

W akcie drugim dramatu pt. "Kordian" jako tytułowy bohater przechodzi wiele zmian, a jego charakter ewoluuje, dojrzewa. Kordian w tej części książki przeżywa wiele doświadczeń i rozczarowań. Kluczowy element jego życiowej edukacji stanowią jego podróże po Europie.

Cynik

„A potem jako czynią modne bohatery, w łeb sobie strzelę ” – kpi z romantycznych bohaterów którzy popełniają samobójstwo z miłości

Hojny

„Dawałem ci brylanty, dziś sercem się dzielę”

„Pan jakby lord płaci”

Ciekawy ludzi

„chciałbym go poznać...Bracie, znasz tego człowieka?”-Kordian jest otwarty na świat chce poznawać nowych ludzi

Nie zna siły pieniądza, nie przywiązuje wagi do pieniędzy:

DOZORCA: "Panie mój! pens za krzesło! Pan mój jak lord płaci, a jak lord siąść nie umie!..."

Romantyczny kochanek:

"Duszo! niechaj ci włosy na czole rozgarnę!..."

"wtenczas gdy rozkwitłego na poł ust koralu..."

Kordian w tej części która rozgrywa się w włoskiej willi prowadzi dialog z swoją wybranką Wiolettą, którą darzy miłością, zwraca się do niej jak na romantycznego kochanka przystało, komplementując i wywyższając ją.

Wielbi Wiolettę

„A gdy spojrzysz iskrami twych oczu- szaleję! I ożywam na całą pocałunku chwilę”

Miłość jest dla niego najważniejsza

„A perły takie zimne na płomiennym łonie!

Rozerwij perły- czekaj, rozgryzę nić!...”

Liczy się dla niego tylko uczucie a bogactwa (perły w tym przypadku) są nic nie warte

„Bo zamek ojców stopiłem na złoto,

a z tego złota nosisz przepaskę na skroni.”

Dla szczęścia swojej ukochanej jest w stanie poświęcić dziedzictwo przodków

Wrażliwy na literaturę:

"Szekspirze! duchu! zbudowałeś górę, Większa od góry, którą Bóg postawił..."

Oddany ukochanej:

"Droga! Gdybym pałace nazad odzyskać Jedną łzą twoją, nie chcę, abyś tę łzę wylała..."

Jest religijny:

"W darzę niosę ci, Ojcze relikwię świętą... w zamian daj mi łzę jedną łzę..."

Myśli o swojej słabości oraz śmierci

„spróbuję, westchnę i zginę”

Miewa myśli samobójcze

„Może lepiej się rzucić w lodowe szczeliny?”

Ma świadomość własnej potęgi i geniuszu twórczego

„Jam jest posąg człowieka , na posagu świata”

Wierzy  w świętość garści ziemi z Polski

„Garść ziemi, kędy dziesięć tysięcy wyrżnięto

Dziatek, starców i niewiast... Ani te ofiary

Opatrzono przed śmiercią chlebem eucharisti”

Oskarża papieża o chciwość 

"Złóż ją tam, kędy chowasz drogie carów dary"

Kordian - charakterystyka z cytatami z III aktu Kordiana Juliusza Słowackiego

W akcie III Kordian występuje w roli bojownika o niepodległość Polski. Akt III jest jednak dla Kordiana cyklem klęsk i niepowodzeń. W tej części dramatu Kordian przez chwilę w scenie spiskowej ukrywa swoją tożsamość pod postacią Podchorążego.

Kordian jest pełen nienawiści wobec cara, potrzebuje zemsty.

„Więc zemsta! Nierządnica i car Katarzyna,

zabijające oko trzyma nad nami;

Osądziła nas wartych męczeńskiego wieńca,

Wymyśliła męczeństwo (…)

Idźmy tam… i wypalmy ogniami na murze

Wyrok zemsty, zniszczenia, wyrok Baltazara.

Carowi nie dopita z rąk wypadnie czara,

Błękitnym blaskiem mieczów napisane słowa,

Wytłumaczy śmierć mędrsza niż głos Danijela.

A potem kraj nasz wolny! Potem jasność dniowa!

Polska się granicami ku morzom rozstrzela”

Kordian dowodzi, że wiara w Boga nie jest już dla niego kluczową wartością, drwi z księdza:

„Strój się świętym wydaje człowiekiem,

miałeś na cara pogrzeb mowę napisaną,

Wiatr jakiś chorągiewkę obrócił blaszaną,

Obosieczne kazanie przeciw nam obrócił.

Miało być tak w kazaniu: Naród więzy zrzucił,

Więc przed ziemią Lechitów ludy bijcie czołem,

A króle niechaj głowy posypią popiołem”

Kordian jest pewny siebie:

„Wierzcie mi! Wierzcie, ludzie! Jam jest wielki, mocny.

Jedyną słabość zamknę w sercu tajemniczym

Robak smutku mię gryzie... tak że mówiąc z wami

Chciałbym przestać... i usiąść, i zalać się łzami;

Lecz ten smutek – to żałość dziecinna po niczym,

Może po kraju... Ludzie, wierzyć powinniście

Człowiekowi, co cierpi...”

Kordian jest odważny:

"Pośród szlachetnych Kordian zwycięzcą zostanie.

Wy, oblicze, on myśli i serce pokaże."

Kordian jest zdecydowany zamordować cara, ale sumienie nie daje mu spokoju:

"Puszczajcie mnie, puszczajcie! Jam carów morderca, idę zabijać... ktoś mię za włos trzyma."

Chce postępować niemoralnie, wystąpić przeciwko Bogu:

"Wiele trzeba zabójstw, nim się kraj odzyska."

Kordian jest mściwy:

"Idźmy tam i wypalmy tam ogniami na murze wyraz zemsty, zniszczenia, wyrok Baltazara."

"Ha! Carze, ty nam polską ukradłeś krainę? Za to śmierć! (...)"

Kordian pragnie Polski szczęśliwej i niepodległej:

„przeczytałbym kartę O Polszcze, kiedy była kwitnąca, szczęśliwa,

A wstalibyście wszyscy jak groby otwarte Rzucające mścicieli…"

Jest pełen zapału:

"mnie zapał rozrywa"

Jest szczery i mówi prawdę:

"Zdaje mi się, że piersi otworzył na poły,

Że powinniście widzieć czyste serce moje…"

Kordian nie chce sławy:

„Nie przyszedłem was błąkać jak ciemne anioły (...)

Jestem cały i jeden... A gdy kraj ocalę,

Nie zasiądę na tronie, przy tronie, pod tronem,

Ja się w chwili ofiarnej jak kadzidło spalę!

Imienia nie zostawię po ciele spalonem,

Tylko echo... i miejsce jakieś wielkie! Próżne! (…)

A dzieje będą memu imieniowi dłużne

Pochwałą, a zapłacą tylko zapomnieniem.”

Kordian ma ambicje na przywódcę narodu:

"Dla was życie, kraina wolna, dla was trony;

Ja wszystko skończę z chwilą ogromną odrodu.

Lecz dajcie mi w ręce, zamiast trzymać berło

Niechaj piastuję siłę olbrzymią narodu!

A koronę Jehowy przyozdobię perłą

Ludu zmartwychwstałego… Dajcie mi się w ręce!

Ani mię duma wstrzyma, ani sny zwierzęce,

Póki długiej wolności nie zaszczepię wieki”

Kordian podejmuje się zabicia cara jest gotowy na poświęcenie.

„oto pierwsze zwycięstwo… pokonam! Lub zginę!...

Ha! carze ty nam polską ukradłeś krainę?

Za to śmierć! Bo wiedziałeś kradnąc, żeś wart śmierci!

Ha! carze, tyś ją zabił i rozdarł na ćwierci, (…)

Carze! gdybyś dwa razy mógł umrzeć?

Carze, Dwa razy ciebie przed sąd Boga zapozywam…”

W swoim testamencie Kordian poświęca się cały dla narodu:

„Narodowi zapisuję, co mogę… krew moją i życie,

I tron do rozrządzenia próżny”

Kordian uważany jest przez prezesa za obłąkanego.

„ Na Boga, Kordianie! Ty masz gorączkę, w oczach dziwne obłąkanie…”

Kordian przegrywa z własnymi uczuciami:

„Ktoś mi przez ucho Do mózgu sztylet Wbija…”

Kordian jest przerażony i słaby:

"Jak w grobie głucho (...) Jezus, Maryja!"

Kordian swoim bohaterstwem i zręcznością zdobywa szacunek Wielkiego Księcia:

„Patrz! patrz! Piasku chmura! Nie widzę… Spinaj konia! Ha! przeskoczył…(…) No! No! Chwat młodzieniec!”

Kordian jest samotny:

„Dzięki ci, Boże, tylko pięć głosów za zbrodnią. Młodzieńcze, pięć kul tylko padło... Stu pięćdziesięciu przeciw zbrodni głosowało...”,

„Ojciec w grobie - i matka w grobie – krewni w grobie (...)”,

„ Nie masz co komu przekazać na ziemi ? Nic. I nikogo na ziemi ? Nikogo. Nie byliż ludzie przyjaciółmi twemi ?... Nikt.”

Jedyny jego przyjaciel to Grzegorz

„Panie drogi! Pociesz mię, mów do mnie!

Pisarzowi napisać każę twoje słowa,

W życiu je stary Grzegorz przechowa (…)

Z tą myślą, że mój malec, choć nędzarz, ubogi,

Ja go będę nazywał Kordian…”

Kordian kocha Grzegorza jak syn, przed wykonaniem kary śmierci mówi do niego:

„Bądź zdrów – mój wierny – ojcze...”

W akcie III zabrakło Kordianowi wsparcia ze strony rodaków, spiskujących w podziemiach Kościoła św. Jana. Odwaga, która pozwoliła Kordianowi zadeklarować, że zamorduje Cara nie znalazła uznania większości, a zwłaszcza Prezesa. Wbrew wszystkim podejmuje się carobójstwa i mimo doskonałych warunków nie jest w stanie podołać zadaniu. W rozmowie z Księdzem przed śmiercią Kordian przyznaje, że nie ma nikogo bliskiego.

Charakterystyka Kordiana - podsumowanie

Juliusz Słowacki umyślnie wykreował na romantycznego bohatera 15-letniego chłopca. Kordian nie może odnieść zwycięstwa, bo jest bohaterem romantycznym. Przeszkadza mu w tym właśnie to wszystko, co według Adama Mickiewicza, ma pozwolić jednostce wyzwolić ojczyznę. Kordian postępuje jak Konrad z III części Dziadów (nieszczęśliwa miłość, samotność, weltschmerz, próba samobójcza, podróże po Europie, bunt przeciwko społeczeństwu, bunt przeciwko Bogu, gotowość do niemoralnych czynów) i podobnie jak on ponosi porażkę. U Mickiewicza grzech zostanie wybaczony Konradowi. Klęska Kordiana wynika jednak z jego słabości. Słowacki podważa w ten sposób koncepcję Mickiewicza, który przekonuje rodaków, że trzeba czekać na zbawiciela Polski o imieniu 44, bo tylko on jeden może wyzwolić ojczyznę.

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.