Lalka - opracowanie lektury

baron Dalski

Baron Dalski - "Lalka" B. Prusa

Baron Dalski - charakterystyka z cytatami

Dalski stanowi doskonały przykład starego arystokraty, który pada ofiarą salonowej lalki - Eweliny Janockiej. Dramat, który przyżywa do złudzenia przypomina sytuację Stanisława Wokulskiego. Tyle, że Dalski zdążył ożenić się ze swoją lubą, zanim spostrzegł, że ona go zdradza z innym.

Zainicjował rozmowę ze S. Wokulskim w pociągu do Zasławska

„Zapukano do drzwi przedziału i po chwili ukazał się nadkonduktor mówiąc:

- Pan baron Dalski pyta się, czy może tu przyjść. Jedzie tym samym wagonem.” Narrator w "Lalce" B. Prusa.

Współpracuje ze Stanisławem Wokulskim w ramach spółki do handlu z cesarstwem

„baron jest członkiem spółki do handlu ze Wschodem i jednym z niewielu już konkurentów panny Izabeli.” Myśli Stanisława Wokulskiego w drodze do Zasławka.

Wygląd i zdrowie

„bardzo szczupły pan, z malutkimi wąsikami szpakowatymi, jeszcze mniejszą bródką prawie siwą i dobrze siwiejącą głową.” Myśli Stanisława Wokulskiego w drodze do Zasławka.

„baron ma nogi bardzo cienkie i nieosobliwie nimi włada” Narrator opisuje jak widzi Stanisław Wokulski Dalskiego.

„Więc patrzył na jego chudą twarz, na której płonął ceglasty rumieniec, na włosy jakby posypane mąką, na oczy wielkie a zapadnięte, w których tlił się blask niezdrowy. Komiczne i smutne wrażenie robiły wybuchy namiętności w człowieku, który nieustannie zasłaniał sobie gardło, sprawdzał, czy okno jest dobrze zamknięte, i siedział w przedziale coraz na innym miejscu z obawy przeciągów. ” Myśli Stanisława Wokulskiego w drodze do Zasławka.

Jest ciężko chory

 „Gwałtownie zakaszlał się, tak że mu oczy krwią zabiegły.” Narrator w "Lalce" B. Prusa.

„W kilka minut później jego zanoszący się kaszel było słychać w drugim końcu oficyny.” Narrator w "Lalce" B. Prusa.

Stary

„A jeżeli młoda dziewczyna może pokochać takiego dziada” Stanisław Wokulski o związku Eweliny Janockiej i barona Dalskiego.

Pochlebia Stanisławowi Wokulskiemu

„Od pierwszego, panie, rzutu oka uczułem dla pana szacunek i sympatię, która teraz zamienia się w prawdziwą cześć... Tak, panie. Nasze usuwanie się od politycznego życia zrobiło nam wiele szkody. Pan pierwszy złamałeś nierozsądną zasadę abstynencji i za to, panie, cześć... Musimy się przecie interesować sprawami państwa, w którym znajdują się nasze majątki, gdzie leży nasza przyszłość...” Arystokrata do Stanisława Wokulskiego w drodze do Zasławka.

Peszy się przy Stanisławie Wokulskim

„Baron tak zmieszał się, że przez chwilę siedział bez ruchu i głosu. Nareszcie wybąkał:

- Przepraszam!... Doprawdy nie miałem zamiaru... ” To jego reakcja na słowa Stanisława Wokulskiego, który stwierdza, że nie rozumie barona.

Bezgranicznie zakochany w Ewelinie Janockiej

„Oświadczyłem się pannie Ewelinie Janockiej, wnuczce prezesowej... ” Arystokrata do Stanisława Wokulskiego.

„Kiedym ją, panie, poznał, wydała mi się zimna jak posąg i tylko zajęta strojami. Dopiero dziś widzę, jakie to skarby uczuć...Stroić się lubi jak każda kobieta, ale cóż to za rozum!...” Dalski do Wokulskiego.

„Ja bardzo młodo zacząłem siwieć i nie bez tego, ażebym od czasu do czasu nie dotknął wąsów fiksatuarem. No i kto by, panie, pomyślał: ledwie spostrzegła to, raz na zawsze zabroniła mi fiksatuarować się; powiedziała, że ona ma szczególne upodobanie do siwych włosów i że dla niej prawdziwie pięknym może być tylko siwy mężczyzna.” Dalski do Wokulskiego.

„Po wybuchu czułości, który o ile był krótkim dla niego, o tyle wydał się bardzo długim dla widzów, baron nagle oprzytomniał” Opis narratora przedstawia reakcję Dalskiego na spotkanie narzeczonej.

„ona robi na mnie takie wrażenie, że nie wiem, czy ośmielę się kiedykolwiek pieścić ją... chcę tylko modlić się do niej... Po prostu panie, klęczałbym u jej nóg i patrzył w oczy, szczęśliwy, gdyby mi pozwoliła, panie, pocałować brzeg swojej sukni...” Dalski zwierza się S. Wokulskiemu.

„wiara chroni człowieka od rozpaczy. Ja na przykład rozumiem, że ani sam nie będę już tak szczęśliwy, jak bym mógł być kiedyś, ani jej nie dam zupełnego szczęścia. Jedyną zaś pociechę mam w tej myśli, że spotkamy się na innym, lepszym świecie, gdzie oboje będziemy młodzi. ” Dalski zwierza się S. Wokulskiemu.

„"Czy wszyscy zakochani są tak ślepi jak on? - myślał Wokulski. - Bo dla mnie, i chyba dla każdego tutaj, jest jasne, że ta panna wcale go nie kocha. Może nawet kocha Starskiego... ” Wokulski w myślach.

„Uważa pan, szanowny panie Wokulski, ja czasami myślę, nie z własnego doświadczenia, bo moja narzeczona jest najszlachetniejszą kobietą... ale czasami myślę, że kobiety to nas niekiedy zwodzą...” Dalski do S. Wokulskiego.

Pilnuje realizacji testamentu prezesowej Zasławskiej

„pan baron gospodaruje teraz dobrami po nieboszczce, dopóki się tam coś nie zrobi. A ja już za jego rządów wyklejałem pokoje i poprawiałem okna. Znam go!... rzetelny pan i hojny...” Węgiełek o baronie Dalskim do S. Wokulskiego

Ewelina Janocka zdradziła barona z Kazimierzem Starskim

 

Pojedynek

„baron przed dziesięcioma dniami strzelał się ze Starskim i dostał kulą po wierzchu żeber... Mówię panu, jakby mu kto hakiem rozdarł skórę od prawej do lewej strony piersi... zły stary, wrzeszczy, wymyśla, gorączkuje, ale żonie kazał natychmiast wyjechać do familii i jestem pewny, że jej nie przyjmie...” Julian Ochocki do Stanisława Wokulskiego.

Rozwód z Ewliną Janocką

„baron stanowczo rozwodzi się ze swoją ubóstwianą małżonką (słyszałeś pan ?...).” Julian Ochocki do Stanisława Wokulskiego.

Przepisanie sporej części majątku na laboratorium

„baron, rozmyślając nad sposobami wydziedziczenia żony, gadał ze mną po całych dniach o pracowni technologicznej. A na co się to zda?... A czy ludzie istotnie zrobią się mądrzejsi i lepsi, gdyby im ufundować pracownię?... A ile by kosztowała i czy ja podjąłbym się urządzenia podobnej instytucji?... Kiedym zaś wyjeżdżał, rzeczy tak stanęły, że baron wezwał do siebie rejenta i spisali jakiś akt, który, o ile mogę wnosić z półsłówek, dotyczy właśnie pracowni. Zresztą Dalski prosił mnie, ażeby mu wskazać facetów zdolnych do dyrygowania tym interesem.” Julian Ochocki do S. Wokulskiego.

Opinie o baronie Dalskim

„człowiek zużyty i śmieszny” Izabela Łęcka w myślach, gdy porównuje barona Dalskiego ze S. Wokulskim

„To twarda sztuka!...” Julian Ochocki do Stanisława Wokulskiego.

Źródło:

Lalka B. Prus - strona Uniwersytetu Gdańskiego

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.