T. Borowski: Opowiadania - opracowanie lektury

Tadek - charakterystyka z cytatami

Tadeusz Borowski: Opowiadania. Tadek - charakterystyka z cytatami

 

Pożegnanie z Marią. Tadek - charakterystyka z cytatami

 - Narrator i główny bohater nazywa się Tadeusz

1. Narrator jest pierwszoosobowy

"Pochylilem się ku jej wargom"

2. Młody człowiek któremu udało się uniknąć łapanki:

„… wymigiwaliśmy się od łapanki ulicznej”

Cytat ten świadczy o jego sprycie

3. Przygarnął żydówkę która uciekła z getta:

„Miło tu u was powiedziała Żydóweczka która uciekła z getta”

Narrator zna realia wojny i pozwala przenocować przedstawicielce prześladowanej nacji

4. Poeta, który pisał i drukował swoje wiersze:

„Pod sufitem suszyły się na sznurkach okładki tomiku poetyckiego”

5. Stanowczy:

„Za pysk cholerę i do tyłu”

6. Kradł i handlował materiałami budowlanymi:

„… kupę suchego wapna przeznaczonego na detaliczną sprzedaż chłopom”, „Ja… wynosiłem ze składu ton i kredę”- Próbował przetrwać w czasie wojny za wszelką cenę uciekając się do kradzieży

7. Nie lubił okazywać uczuć przy obcych:

„Nie lubiłem przy obcych jej pocałunków”

8. Zakochany w Marii:

„Miłość, oczywiście ,że miłość”

9. Pracował w firmie budowlanej:

„…na plac naszej fimy budowlanej”

10. Studiował na podziemnym uniwersytecie:

„…moje studia na podziemnym uniwersytecie”

11. Wraz z kierownikiem produkował bimber:

„wiązała nas również produkcja bimbru”

12. Nie pisał swoich dzieł dla pieniędzy:

„Nie pisałem na sprzedaż”

13. Ma głowę do interesów:

„Pan masz dobry łeb”

Bitwa pod Grunwaldem. Tadek - charakterystyka z cytatami

1. Bohaterem oraz narratorem jest Tadek

2. Narratora nie można utożsamiać z autorem, choć wypowiedzi narratora by na to wskazywały

3. Narrator jest pierwszoosobowy

„Panowie żołnierze – powiedziałem (…)”

4. Bohater stosuje się do zasad „odwróconego dekalogu” –

„oczyściło by się powietrze jakby zdechli”

5. Jest sprytny, kieruje się własnym interesem

6. Drwi z obchodzenia patriotycznej rocznicy Bitwy pod Grunwaldem

„Nie chce mi się. Może pójdę do teatru”

7. Tęskni za światem pozaobozowym

8. Jest patriotą

„Polska piechota (…) ku chwale Ojczyzny” (chociaż drwi z rocznicy)

U nas w Auschwitzu. Tadek - charakterystyka z cytatami

1.Jest dobry, chce pomóc innym, zmniejszyć śmiertelność w obozie.

„...a więc jestem już na kursach sanitarnych(…)Mamy posłannictwo bardzo wzniosłe: będziemy leczyć kolegów, których „zły los” gnębi chorobą, apatią lub zniechęceniem do życia”

2. Wykształcony, studiował historię literatury.

„spytał się jeszcze każdego z nas o wiek i zawód, a gdy odpowiedziałem mu:

— Student.

Podniósł ze zdziwieniem brwi:

— Cóż pan studiował?

— Historię literatury — odrzekłem skromnie.”

3.Ma narzeczoną Tusię.

„(…)pamiętamy też u Tuśce, twojej narzeczonej.”

4. Opiekuńczy, troszczy się o bliskich i nie tylko, pragnie wykorzystać nabytą wiedzę w pomocy innym.

„Więc jak się nauczę, ile kości ma człowiek i co to jest otrzewna, to może poradzę coś na Twoją piodermię i na gorączkę sąsiadki z Twego łóżka.”

5.Mimo wszystkich chorób i nieszczęść zachowuje pogodę ducha.

„I dlatego te listy są pogodne. Zachowałem w sobie dużo pogody i wiem, że i Ty jej nie straciłaś. Mimo wszystko. Mimo pochylonej głowy na gestapo, mimo tyfusu, zapalenia płuc i — krótko obciętych włosów.”

6.Obyty ze sztuką, lubi słuchać muzyki.

„(…) po apelu grają sobie muzycy, którzy poza tym dają co niedziela koncerty symfoniczne. Koniecznie pójdę posłuchać.”

7.Przed pójściem do obozu był biedny, mieszkał w niekorzystnych warunkach.

„(…)wchodziłaś w moje życie małego pokoiku bez wody, wieczorów z zimną herbatą(…)”

8.Uczuciowy, miłość jest dla niego najważniejsza.

Uśmiecham się i myślę, że człowiek zawsze na nowo odnajduje człowieka — przez miłość. I że to jest rzecz najważniejsza i najbardziej trwała w życiu ludzkim.”

9.Lubi literaturę, oczytany, wrażliwy, tęskni i kocha.

„W pierwszym tygodniu nie mogłem pojąć dnia bez książki, bez wieczornego kręgu światła, bez kartki papieru, bez Ciebie...”

10.Jest on fizycznie zniszczony, a mimo to miłość i nadzieja pozwala mu przetrwać.

„I choćby nam zostawiono tylko ciała na szpitalnej pryczy, będzie jeszcze przy nas nasza myśl i nasze uczucie. I sądzę, że godność człowieka naprawdę leży w jego myśli i w jego uczuciu.”

11.Kocha swą wybrankę, ale martwi się tym co go czeka gdy wyjdzie z obozu.

„Ale piszę to po to, abyś wiedziała, że nigdy nie żałowałem, iż jesteśmy razem. I nigdy nie myślę, że mogłoby być inaczej . Lecz myślę często o przyszłości. O życiu, którym będziemy żyć, jeżeli...”

Proszę państwa do gazu. Tadek - charakterystyka z cytatami

 1. Bohater był przetrzymywany w nieludzkich warunkach –

"Cały obóz chodził nago. Wprawdzie przeszliśmy już odwszenie i ubrania dostaliśmy z powrotem z basenów napełnionych rozpuszczonym w wodzie cyklonem, który znakomicie truł wszy w ubraniach i ludzi w komorze gazowej(...)"-

- możemy wyobrazić sobie ciężką sytuację panującą w obozie, gdzie panowały zarazy, pasożyty i epidemie,  ludzie traktowani byli gorzej niż zwierzęta.

2. Narrator wraz z innymi więźniami nie mógł mieć żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym –

" Obóz ściśle zamknięto. Żaden więzień, żadna wesz nie śmie się przedostać przez jego bramę."

- panowały tam bardzo rygorystyczne zasady, a z wypowiedzi narratora wnioskujemy jaki strach szerzył się wśród więźniów. Narrator jest ostrożny, musi uważać na każdy krok, by nie wyróżniać się dla uzurpatora.

3. Złe warunki połączone z okrucieństwem okupanta, z którymi narrator ma do czynienia na co dzień, i które hartują jego osobowość.-

"Ustała praca komand. Cały dzień tysiące nagich ludzi przewalało się po drogach i placach apelowych, leżakowało pod ścianami i na dachach. Spano na deskach, gdyż sienniki i koce były w dezynfekcji. Z ostatnich bloków widać było FKL — tam też odwszawiali. Dwadzieścia osiem tysięcy kobiet rozebrano i wypędzono z bloków — właśnie kotłują się na „wizach”’, drogach i placach.."

- przedstawione są tu warunki w jakich więźniowie przebywali, jak podle wyglądała ich codzienność oraz z jakimi sposobami barbarzyńskiego postępowania spotykali się ze strony dozorców obozu. Ich życie było piekłem na ziemi, bez żadnej drogi ucieczki, gdzie nawet sen nie był ukojeniem a raczej kolejnym z koszmarów. Bohater póki co przygląda się z boku losowi tych, którzy już nie żyją lecz dobrze wie, że to on może być następny, co napawa go lękiem.

4. Tadeusz Borkowski jest niepewny swego losu, gdyż widzi, że osoby czekające na posiłek tak naprawdę czekają na pewną śmierć.-

"Od rana czeka się na obiad, je się paczki, odwiedza się przyjaciół. Godziny płyną wolno, jak to w upale. Nawet zwykłej rozrywki nie ma: szerokie drogi do krematoriów stoją puste. Od paru dni nie ma już transportów. "

- wygłodniali więźniowie ledwie kończąc śniadanie, które i tak nie zaspakajało ich potrzeb czekali na obiad także nie będący w żaden sposób wystarczający. Nie pracując nie mieli zajęcia, zastanawiali się tylko czy to aby nie oni trafią tym razem do krematorium.

5. Bohater stara się być  solidarny z więźniami, którzy cierpią bardziej.-

"Część Kanady zlikwidowano i przydzielono na komando. Trafili na jedno z najcięższych, na Harmenze, jako że byli wypasieni i wypoczęci. W obozie bowiem panuje zawistna sprawiedliwość: gdy możny upadnie, przyjaciele starają się, by upadł jak najniżej."

- bohater wraz z towarzyszami sami ustalali solidarność wśród nowoprzybyłych. obóz kierował się zasadą, iż jeśli spotkało ich nieszczęście przebywania tam, powinni przeżywać to w równym stopniu odczuwania każdy. z wypowiedzi Borkowskiego da się wyczuć rozgoryczenie wobec nierównego traktowania.

6. Uczuciowość bohatera, miłość do rodziny i tęsknota do niej.-

"Właśnie siedzimy w kilku na buksie, beztrosko machając nogami. Rozkładamy biały, przemyślnie wypieczony chleb, kruchy, rozsypujący się, drażniący trochę w smaku, ale za to nie pleśniejący tygodniami. Chleb przysłany aż z Warszawy. Jeszcze tydzień temu miała go w rękach moja matka. Miły Boże, miły Boże..."

- mamy tu opis, jak więźniowie starają się nie myśleć o tym, co może się z nimi stać. Narrator nie może uwierzyć, że chleb znajdujący się w jego dłoniach niedawno był w dłoniach jego matki. Wyraża żal oraz ogromne uczucie, do rodziny i państwa polskiego.

7. Narrator może liczyć na pomoc z różnych frontów. Boi się jednak, co okupanci pragną uzyskać po takim 'miłosiernym' kroku w stronę więźniów jak rozdanie paczek z domu. –

"Wyciągamy boczek, cebulę, otwieramy puszkę skondensowanego mleka. Henri, wielki i ociekający potem, marzy głośno o francuskim winie przywożonym przez transporty ze Strasburga, spod Paryża, z Marsylii...(...) — Nie. Ale przez bramę nie przeniesiesz, więc nie bujaj. Zorganizuj lepiej buty, wiesz, takie dziurkowane z podwójną podeszwą, a o koszulce już nie mówię, dawno mi obiecałeś."

- jak widać bohater ma dostęp do lepszej żywności, co zdaje mu się być podejrzanym krokiem ze strony Niemców  oraz znajomości, które mogą mu zapewnić o odrobinę lepszy byt.

8. Borowski mimo ironii żyje w nadziei że nie zginie tak jak dotychczasowi osadzeni - w krematorium. –

"— A może już nie będzie transportów do komina? — rzuciłem złośliwie. - Widzisz, jak zelżało na lagrze, nieograniczona ilość paczek, bić nie wolno. Pisaliście przecież listy do domu... Rozmaicie mówią o rozporządzeniach, sam przecież gadasz. Zresztą, do cholery, ludzi zabraknie."

- jego nadzieja ma swoje podłoże w tym, iż sądzi, że Niemcy zauważyli, że dalsze uśmiercanie ludności  odbiera im pracowników lecz z dalszej rozmowy wynika, że mało z pośród osadzonych jest traktowanych tak jak oni.

9. Bohater jest rozerwany w sobie. –

"— Słuchaj, Henri, czy my jesteśmy ludzie dobrzy?    — Widzisz, przyjacielu, wzbiera we mnie zupełnie niezrozumiała złość na tych ludzi, że przez nich muszę tu być. Nie współczuję im wcale, że idą do gazu. Żeby się ziemia pod nimi wszystkimi rozstąpiła. Rzuciłbym się na nich z pięściami. Przecież to jest patologiczne chyba, nie mogę zrozumieć."

- narrator nie może zrozumieć sensu tego, co w ogóle robi w tym miejscu. Zastanawia się czy to, co robi w tej chwili, jest słuszne.

10. Przerażenie bohatera całą sytuacją i szok spowodowany tym, co zobaczył.

– „Wchodziłem do wagonów, wynosiłem niemowlęta, wyrzucałem bagaże. Dotykałem się trupów, ale nie mogłem przemóc wzbierającego dzikiego strachu. Uciekałem od nich, ale leżały wszędzie; poukładane pokotem na żwirze, na cementowym skraju peronu, w wagonach. Niemowlęta, ohydne nagie kobiety, poskręcani w konwulsjach mężczyźni. Uciekam jak najdalej. Ktoś mnie smaga trzciną po plecach, kątem oka dostrzegam klnącego esesmana, wymykam mu się i mieszam się w grupie pasiastej Kanady. Wreszcie znów włażę pod szyny. Słońce pochyliło się głęboko nad horyzontem i krwawym, zachodzącym światłem oblało rampę. Cienie drzew wydłużały się upiornie, ludzki krzyk bił w niebo coraz głośniej i natarczywiej. Dopiero stąd, spod szyn, widać całe piekło kotłującej się rampy. Oto para ludzi padła na ziemię, spleciona rozpaczliwym uściskiem. On wbił kurczowo palce w jej ciało, zębami chwycił za ubranie. Ona krzyczy histerycznie, przeklina, bluźni, aż przyduszona butem rzęzi i milknie(...)''

- bohater z obrzydzeniem patrzył na to, co go otacza. Nie mógł znieść widoku tego 'cmentarza'. Wszystko, co się działo w tym lesie kojarzył się wyłącznie ze śmiercią ogromnej ilości ludzi.

11. Wrażliwość narratora –

''— Człowieku, ja mam dosyć, kompletnie dosyć!— Już po pierwszym transporcie! Pomyśl, ja — od Bożego Narodzenia przewinęło się przez moje ręce chyba z milion ludzi. Najgorsze są transporty spod Paryża: zawsze człowiek spotyka znajomych.''

- Borowski mówi wprost do przyjaciela, że nie może patrzeć na cierpienie takiej ilości ludzi, z których nieliczna część wie, że zaraz spotka ich śmierć.

Dzień na Harmenzach. Tadek - charakterystyka z cytatami

1. Vorarbeiter Tadek jest przedstawicielem obozowej "elity", ale również zajmował się kopaniem rowów czy innymi zajęciami w obozie.

„Nakryty cieniem siedzę w piasku i wielkim francuskim kluczem dokręcam złączenia wąskotorowej kolejki.”

2. Ma większe szanse na przeżycie, ponieważ jest silny i zdrowy. Dobrze ubrany, co mogą potwierdzić jego buty.

„-Ależ pilne pracujesz, dzisiaj Tadku! Dzień dobry! Nie jesteś głodny?

-Dzień dobry, pani Haneczko! Absolutnie nie, a poza tym walę mocno w szyny.”

„Buty mam istotnie ładne: na podwójnej podeszwie, ręcznie szytej, półbuty bardzo wymyślnie na modę węgierską dziurkowane. Przynieśli mi je przyjaciele z rampy.”

3.Złośliwy i potrafi wymyślać różne historię. Tadek zakpił z Bekera, strasząc go, że pójdzie do gazu. Odczuwa złośliwą satysfakcję, widząc jego reakcję.

„A wiesz, Beker, powiem ci coś na odchodnym: dziś będzie na legrze wybiórka. Mam nadzieję, że razem ze swoimi wrzodami pójdziesz do komina.(…)Uśmiecham się złośliwie, rad z pomysłu, i odchodzę, nucąc modne tango, zwane krematoryjnym.”

4. Jako Vorarbeiter należą mu się przywileje w postaci drugiej porcji zupy.

„Vorarbeiterom należą się z urzędu dwie pełne miski zupy z kartoflami i mięsem , wygrzebanej z dna kotła.”

5.Tadek, uprzywilejowany więzień traktuje ironicznie propozycję Posta, dotyczącą sprzedaży butów. Odmawia, mówiąc ironicznie, że w obozie tak dobrze karmią, że on nie musi kupować chleba za buty.

„Dziękuję, dostajemy w obozie takie porcje, że nie jestem głodny. Chleba i słoniny mam dosyć.

6.Potrafi zatroszczyć się o swoje, sprytny. Kradnie (zamienia) kotły komandom, którzy przyszli później na obiad.

„Aha, jest- monologuję głośno i ciągnę kocioł sąsiedniego komanda, a na jego miejsce podstawiam nasz, o połowę mniejszy, i kreślę nowe znaki kredą.”

7.Chciwy. Nie chce dostawać tylko jedzenia na handel.

„ Poza tym za takie buty pół litra wódki murowane. Uśmiecham się więc wyrozumiale.”

8.Przyjazny dla innych pracujących współwięźniów. Stara się załatwić im jak najwięcej chleba.

„Ale jeśli pan post ma chleba za dużo, to niech da Żydom, którzy pracują tam przy wale.”

9.Potrafi poświęci się dla innych. Tadek oddaje głodnemu nadal Bekerowi i Andrzejowi swoją porcję. Dla Kapo jest to czyn niedorzeczny, ponieważ nie przysługiwała im druga porcja, gdyż już dużo życia im nie zostało. Karą dla Tadka jest niedostanie następnego dnia posiłku. Mężczyzna przystaje bez sprzeciwu na decyzję przełożonego. Czuje dla Bekera pogardę, ma nadzieję, że umrze, Andrzejowi daje zupę za jabłka.

Jutro w ogóle zupy nie dostaniesz. Dostaną ci, co nic innego nie mają do jedzenia.”

10. Jest odważny. Nie boi przeciwstawić się swoim przełożonym. Rubin namawia Tadka, żeby oddał swoje buty, aby przekupić Posta, żeby nie składał meldunku. Ten jednak na to nie przystaje.

„-Tadek ja czarno to widzę przed nami. Ty daj buty, a ja z nim obgadam. To morowy chłop.

-Tylko za długo żyję. Butów nie dam, bo mi szkoda, ale mam zegarek.”

11. Podczas pracy w obozie ma nad innymi władzę, wydaje im polecenia.

„Zbiórka!- drę się i gwiżdżę z daleka.”

12. Ma wyrzuty sumienia, że to przez niego doszło do kolejnej wybiórki, ponieważ przepowiedział ją Bekerowi.

„Czuję się, jakbym zawinił w tej całej wybiórce. Ten dziwny fatalizm słów. W tym przeklętym Oświęcimiu nawet złe słowo ma moc stawania się.”

13. Bohaterem, a zarazem narratorem opowiadania jest Tadeusz. Dowiadujemy się tego na początku, kiedy to pani Haneczka woła :

„Tadku! Dzień dobry!".

14. Jest pracownikiem fizycznym. Sprawia wrażenie osoby, która nie pracuje na co dzień zbyt ciężko, tak jak Grecy, czy inni. Śwadczyć o tym mogą słowa pani Haneczki, kiedy podchodzi do Tadka, prawie go nie poznając

- „Ależ pilnie pracujesz dzisiaj."

Tak jakby w pozostałe dni nie pracował, bądź nie tak "mocno" jak dziś. Tłumaczył, że musi, bo nowy kapo obserwuje.

15. Tadeusz wydaje się być człowiekiem twardym i pewnym siebie, np. przykład, podczas rozmowy z panią Haneczką, w której mówi, że miał dla niej mydło, ale niestety go ukradli. Gdy jednak spostrzega owo mydło pod drzewem i podając jej, mówi, że policzy się ze złodziejem :

- „Ale biedny będzie złodziej...".

16. Kolejną cechą Tadeusza był jego sentymantalizm do przedmiotów, np. gdy kapo chciał jego zegarek, Tadeusz powiedział, że go nie odda. Przywiązał się do niego.

Gdy kapo rzucił zegarkiem i prawie go zniszczył, Tadeusz ze złości zaczął gwizdać Międzynarodówki :"Warszawiankę i Rotę", naraził się w ten sposób smanowi, gdy to usłyszał. Po tym fakcie bez wątpienia można stwierdzić, że nasz bohater jest żarliwym

patriotą.

- „Nie mogę, bo to mój własny, z domu."

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.