Rozprawka

Rozprawka. Metaforyczne znaczenie drogi - Rozprawka

Spis treści

 

 Rozprawka

Czas pracy: 160 minut

 

Rozprawka:

 

Głównym tematem przytoczonego fragmentu, słowem-kluczem jest droga. Stanowi ona jeden z najważniejszych elementów życia mieszkańców wsi. Jest nie tylko użytecznym środkiem komunikacji, ale także czynnikiem spajającym ludność osady. Poza tą jednoczącą funkcją spełnia także inne, na przykład wzbudza w ludziach odpowiedzialność (każdy musiał dbać o przydzielony kawałek drogi).

Z opowiadania osoby mówiącej w tekście wyłania się ogólny obraz mieszkańców wsi. Ludzie żyją tutaj w harmonii. Są dla siebie życzliwi, co wyraża się przykładowo posypywaniem drogi popiołem w okresie zimowym, które zapobiega ewentualnemu przewróceniu się przechodzącego sąsiada. Tubylcy nie spierają się, tylko tylko dochodzą do wzajemnego porozumienia w sytuacjach konfliktowych: „ktoś z naprzeciwka jechał, to się przystanęło (...) jakby ramię przy  ramieniu, i nikt ci nie trąbił, żeś u drogę zastawił”. Zharmonizowanie życia nie dotyczy tylko stosunków międzyludzkich. Nawet zwierzęta zdają się mieć równe prawa co ludzie, chodząc razem z nimi środkiem drogi. Nastrój panujący w opisywanym przez narratora miejscu jest iście sielankowy, o czym świadczą słowa: „wieczorem wyjść usiąść, (...) w ciemne niebo popatrzeć”, „pachniało jakby w gaju”. Tutaj nie ma pośpiechu, wszystko odgrywa się zgodnie ze swoim naturalnym rytmem. Mieszkańcy wsi to ludzie religijni i szanujący tradycję, ponieważ są wierni obyczajom i przestrzegają terminów świąt religijnych. Natomiast po ciężkim dniu pracy na polu odwiedzają gospodę, by wypić „oranżadę czy piwo”. Wieśniacy odznaczają się pragmatycznością – akacja była sadzona przed domem, by w przyszłości zrobić z niej wóz.

Narrator jest prawdopodobnie jednym z mieszkańców osady. Używając pierwszej osoby liczby mnogiej przemiawia w imieniu ogółu mieszkańców, a więc identyfikuje się z nimi. Snujący historię mieszka na wsi od dawna, na przykład dlatego, że opisuje realia tamtejszego w życia różnych porach roku. Jest także doświadczony, posiada wiedzę o otaczającym go środkowisku: „A na koła to już nie ma lepszego drzewa od akacji”. Narrator zna mieszkańców, wymienia Alberta Muchę, i opisuje jego historię. Człowiek ten nie jest mu obojętny – osoba mówiąca w tekście doskonale wie, jakie emocje wywołało w sąsiedzie przeprowadzenie nowej drogi przez pole. Narrator doskonale zna historię życia mieszkańców wsi i panujące wśród nich obyczaje. Nie jest obojętny losom mieszkańców, co obrazuje omówiona poniżej historia drogi.

Znaczenie traktu dla wsi jest nie do przecenienia. Po pierwsze droga jest bardzo praktyczna. Można się nią dostać do miasta lub pobliskiej wsi. Niestety jest ona zależna od pogody (błoto, kurz, śnieg), ale mieszkańcy potrafią poradzić sobie z tą trudnością. Kolejną funkcją pełnioną przez drogę jest rozrywka – siedząc na zamieszczonych przy deptaku ławkach można było popatrzeć w gwiazdu, albo porozmawiać z innymi ludźmi. To z kolei prowadzi nas do zacieleśnienia więzi pomiędzy wieśniakami. Porozumienie nie zawiązuje się jednak tylko na tej płaszczyźnie. Przede wszystkim wspólne sprawowanie „opieki” nad drogą, jak i wspólne jej używanie, wprowadzają prawdziwą solidarność. Nawet po śmierci każdy tą samą drogą zostaje odwieziony na cmentarz: „I tak samo do wieczności dochodziło się tą drogą”.

Diametralne zmiany w postrzeganiu drogi wprowadza jej modernizacja. Zostaje wyremontowana, wyprostowana, przystosowana do ruchu samochodów (wcześniej jeździły po niej tylko wozy). To właśnie auta sprawiają, że droga z symbolu solidarności i bezpieczeństwa staje się zagrodą oddzielającą jedną część wsi od drugiej. Hałas powodowany przez samochody uniemożliwia komunikację międzyludzką. Osada dzieli się na dwie osobne, wrogie sobie całości. Znika także odwieczna sielanka i poczucie bezpieczeństwa: „czujesz się, jakby każde z tych aut przez ciebie jechało”. Także przyroda cierpi, gdy powstaje nowa droga. Drzewa muszą zostać wycięte, co jest bolesnym ciosem dla mieszkańców wsi: „żal za gardło ściskał, gdy się takie stare drzewa waliły”. Zdaniem narratora, w tych czasach maszyna stała się ważniejsza od człowieka. Nowoczesności przeciwstawia przeszłość, szacunek dla historii. Kierowcy samochodów są symbolem miasta. Na tle spokojnych, ugodowych, honorowych wieśniaków wypadają niekorzystnie. Cechy charakterystyczne mieszkańcom miasta to m.in. wulgarność, brak kultury osobistej, wybuchowość, życie w pośpiechu, wybuchowość, tchórzliwość, bezkarność. „A woda po deszczu niche stoi na drodze, to cię jeden z drugim jeszcze naumyślnie ochlapie. I potem się śmieje zza szyby. (...) W pędzie tylko taki mocny.” Te kontrasty pomiędzy wsią a miastem uwydatniają niechęć narratora do zmian, urbanizacji, ponieważ niszczą one dawny ład. Opowiadający historię chce żyć w spokoju, prostoście, powoli wypełniając swoje przeznaczenie, a narzucone mu zmiany stoją w sprzeczności z jego poglądami. Dobrze ilustruje to ostatnie zdanie fragmentu.

Przekonania narratora znakomicie oddaję definicję stoicyzmu, filozofii greckiej, której twórca był Zenon z Kition. Stoicy żyli zgodnie z wolą logosa, czyli uniwersalnej świadomości, która wyraża się poprzez pneumę wpływającą na materię. Dlatego, ich zdaniem, nie ma sensu przeciwstawiać się losowi, ale realizować go. Należy wypełniać swoje obowiązki, ale nie pożądać od życia więcej, niż jest to konieczne.

W przytoczonym fragmencie bardzo charakterystyczny jest język narratora. Używa on  stylu potocznego, oralnego (co dobrze oddaje atmosferę wsi, którą stara się przedstawić). Świadczą o tym krótkie zdania, kolokwializmy i częste używanie zdań pytających. Snujący historię jest gawędziarzem. Ma skłonności do dygresji, częstych zboczeń z tematu. Czasami ma się wrażenie, że narrator spisuje po prostu swoje myśli, które napływaja do jego głowy chaotycznie. Zresztą jego opowieść ma charakter zwierzenia, pamiętnika, dużo jest odwołań do przeszłości. Dialogi zlewają się z narracją. Osoba mówiąca w tekście czasami zwraca się do czytelników bezpośrednio (używa 2. osoby liczby pojedynczej), co zmiejsza dystans pomiędzy nadawcą i odbiorcą. Język narratora jest bardzo ekspresywny – angażuje się w to, co mówi, częste są nacechowane emocjonalnie środki stylistyczne, takie jak wyliczenia, hiperbole, wykrzyknienia: „Tylko te auta, auta, auta”. Jest także obrazowy, liczne historie z życia mieszkańców wsi ilustrują przedstawiane problemy. Narrator posługuje się ironią, której funkcją jest krytyka zachodzących zmian. Ironią jest zdanie: „Mają niektórzy ziemi co by za paznokciem i mają gumowe koła” – krytykowane jest dążenie za nowinkami technicznymi, luksusem, kosztem prawdziwych wartości, takich jak ziemia, pole uprawne.

Bardzo prawdopodobne, że możnemy mówiącego w tekście utożsamiać z autorem. Wiesław Myśliwski jest piewcą losu chłopskiego. W swoich utworach koncentruje się na człowieku. Taką postawę nazywamy antropocentryzmem. Autor ten jest pisarzem docenionym przez krytykę – jako jedyny zdobył dwie statuetki nagrody Nike (pierwsza za „Widnokrąg”, druga za „Traktat o łuskaniu” fasoli – książek utrzymanych w podobnej konwencji co „Kamień na kamieniu”). Pochwała wsi umiejscawia Myśliwskiego w kręgu literatury ziemiańskiej, między takimi twórcami jak Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, W. S. Reymont. Do ostatniego z nich upadabnia go także antyurbanizm, który w swoich dziełach dał mu świadectwo.

Droga stanowi bardzo ważny element w życiu mieszkańców wsi. Na początku jest symbolem solidarności, porozumienia, życzliwości, daje poczucie bezpieczeństwa. Jej funkcja zmienia się natomiast po modernizacji. Nowa droga staje się zaporą, „rzeką”, sztucznie dzielącą ludność wsi na dwa obozy. Tak więc metaforyczne drogi zmienia się całkowicie. Proces ten obrazuje negatywność urbanizacji według narratora. Popieram jego zdanie.

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.