Esej

Esej. Haiku. Z czym to się je?

Haiku. Z czym to się je? - esej
Haiku: wiersz opisujący istotę żywo odczutej chwili, w której natura łączy się z naturą ludzką.Zwykle haiku po angielsku napisane jest w trzech nierymowanych wersach, w siedemnastu lub mniej sylabach.

 

(Amerykańskie Stowarzyszenie Haiku)

 

 

Informacje wstępne

Haiku to gatunek poetycki wywodzący się z Japonii okresu Edo (XVII-XIX wiek).Jest to krótki, trzywersowy utwór, będący imitacją chwili, próbą przelania nieopisywalnego wrażenia na papier. Jako samodzielny gatunek wyodrębnił się z dłuższej formy, zwanej haikai no renga (a właściwie z jej wprowadzenia, czyli „hokku”).Przyczynił się do tego Matsuo Basho, który nazywany jest ojcem haiku. Obecnie znane nam określenie tej poezji pojawiło się jednak dopiero w XIX wieku (zastępując termin „hokku”) za sprawą Masaokiego Shiki, reformatora poezji japońskiej.

Za mistrzów haiku uważani są czterej poeci: wspomniani wcześniej Matsuo Basho i Masaoki Shiki oraz Yosa Buson i Kobayashi Issa.

Samo słowo haikai znaczy „żart”. Wyszukany, jak i niski humor bardzo często pojawia się w utworach, ma nadawać im lekkości:

 

Pchły, wszy,
Mój koń szczający
Obok mojej poduszki

(Basho)

 

 

Co za księżyc –

Złodziej przystaje

Żeby śpiewać.

(Buson)

 

 

Główne motywy tej poezji to: zachwyt nad pięknem przyrody, aprobata codzienności i branie życia takim, jakie jest. Można powiedzieć, że poezja ta wpisuje się w kanon myśli carpe diem.

Istnieją ściśle określone reguły co do formy wiersza. A mianowicie, liczba sylab w wersach musi wynosić kolejno 5-7-5. (Nawiasem mówiąc, podział na wersy stosuje się tylko przy przekładzie na alfabet łaciński (rōmaji). W oryginale utwór zapisywany jest w jednej linijce.)

Wielu znawców haiku, na przykład Shigehisa Kuriyama, jest zdania, że od spraw technicznych ważniejszy jest sam wiersz. Schemat nie może stać się ważniejszy od treści. Dlatego też można napotkać wiele dwu-, a nawet jednolinijkowych utworów współczesnych twórców haiku.

 

 

Wgłębiając się w szczegóły

Istnieje wiele zasad i reguł estetycznych w tworzeniu haiku. Jedną z głównych jest zestawianie w wierszu tylko jednej pary obrazów. Zderzenie ze sobą dwóch części daje najlepszy efekt; dwie impresje -które osobno są jedynie wyrazami– dopełniają się, tworząc unikalne wrażenie. Tylko dwa mogą zbudować określony nastrój i wywołać w czytelniku emocje.

Działa to na zasadzie porównania, dlatego wprowadzenie do wiersza trzech elementów mijałoby się z celem.

Kolejną ważną regułą tworzenia haiku jest kire, czyli cięcie. Jest to zasada znakomicie współgrająca z podwójnym przedstawianiem obrazów. Kire rozbija wiersz na dwie osobne części. W tłumaczeniach jest zwykle zaznaczane myślnikiem:

 

Sklep rybny –

Zimne wargi

Solonego leszcza

(Basho)

 

 

Chmara komarów –

Byłoby pusto

Bez nich

(Issa)

 

 

Kolejnym ważnym elementem haiku jest wskazanie na porę roku, czyli kigo. Warto zauważyć, że odwołania tego typu znajdują się w większości utworów:

 

Stanę na chwilę

Wtulony za wodospadem

Początek lata

(Basho)

 

 

Pacnąłem w muchę,

A uderzyłem

W kwitnącą gałąź

(Issa)

 

 

O ile w pierwszym haiku kigo jest wyrażone bezpośrednio, o tyle w drugim jest nim wyrażenie „kwitnąca gałąź”, które wskazuje na wiosnę.

 

Nie znajdziemy w haiku także elementów fantastycznych lub nieautentycznych. Niewskazane ( a wręcz uważane za wadę) są także wszelkie środki stylistyczne komplikujące utwór. Zabiłyby one prostotę haiku. Niepożądane są także rymy – nawet przypadkowe – i twórcy haiku wystrzegają się ich. Powołam się na słowa Lee Gurgi: „Dobre haiku jest niczym kamyk wrzucony do sadzawki umysłu słuchacza. (…) Zaprasza on raczej słuchacza do współpracy, zamiast wprawić go w stan bezbrzeżnego podziwu dla poetyckich wyczynów autora.”

 

 

Magia haiku

By prawidłowo odebrać haiku, nie należy go przeczytać, a „poczuć”.Zrozumie to każdy, kto kiedykolwiek zachwycił się haiku, lub stworzył własne. Słowa to tylko przekaźnik. Jak pisze Mickiewicz:

 

Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie;
Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie,

(…)

 

Prawdziwe haiku to konwersja momentu (mówiąc „moment”, mam na myśli doznania płynące ze wszystkich zmysłów odczute w jednej chwili) w wiersz. Oczywiście można usiąść i napisać z miejsca trzy linijki, ale czyn taki pozbawi haiku magii, zamieniając je w zwykłe rzemiosło, którym nie powinno być.

Kenneth Yasuda, autor książki o haiku, uważa taki napływ natchnienia za „,moment haiku”. Podczas tworzenia wiersza doznania emocjonalne, paradoksalnie, mogą być jeszcze większe, niż podczas wspomnianego „momentu”.

 

Imaginacja, własna interpretacja wiersza – choć dokonująca się podświadomie – jest w haiku bardzo ważna. Wielkość tego typu poezji polega własnym odbiorze. Każdy wyobrazi sobie, poczuje haiku inaczej:

 

Samotność –

Świerszczyk w klatce

Na ścianie.

(Basho)

 

 

Przykładowo, jeśli ktoś ma w domu zwierzątko w klatce, to właśnie one pojawi się w jego umyśle.Inny człowiek z kolei ujrzy klatkę w scenerii sklepu zoologicznego, w którym ostatnio był. Reasumując, w haiku autor wiersza nie jest ważniejszy od odbiorcy.

 

Mimo swojej zwięzłości, haiku potrafią także być wzruszające.

 

Letnie trawy,

Wszystko co zostaje

Z marzeń żołnierzy.

(Basho)

 

 

Góry,które widział

Tak samo mój ojciec

W swoim zimowym odludziu

(Issa)

 

 

W trzech linijkach równie dobrze można zawrzeć wielką ekspresję, wystarczy tylko odpowiednio dobrać słowa:

 

Błyskawica -
Krzyk czapli
Dźgnął ciemność

(Basho)

 

 

Odbite

W oku ważki

Góry

(Issa)

 

 

 Haiku a filozofia zen

Haiku ma bardzo wiele wspólnego z buddyzmem zen. Można powiedzieć, że wiersze te są przykładem doskonałego wypełnienia jej założeń. Ilustracją. Zen jest tak samo proste, jak haiku:

 

Pozwól się dziać wszystkiemu. Po prostu bądź. I nie usiłuj rozumieć, ponieważ wysiłek podjęty w tym celu, wysiłek podjęty z zamiarem zrozumienia, stwarza problemy. Stajesz się podzielony. Nie twórz problemów, bądź.

(Osho, a trawa sama rośnie)

 

Poezja japońska skojarzyła mi się z krótkimi utworami w buddyzmie zen, zwanymi koanami. Są to krótkie problemy, zagadki, których zrozumienie ma przynieść na adepta oświecenie. Jednakże nie można pojąć koanów intelektem. Poprzez medytację trzeba „poczuć” problem, zjednoczyć się z nim. Podobnie jak buddyjskie zagadki, haiku angażują emocje, uczucia. Nie jest to coś, co można pojąć racjonalnym umysłem.

 

Prostota, akceptacja rzeczywistości („nirwana jest teraz”), zjednoczenie z naturą, zwolnienie z tempa – są to elementy charakterystyczne dla zen, a które zaobserwowałem w poezji haiku. Przyjrzyjmy się nim:

 

 1. Prostota. To w haiku zaleta. To właśnie najprostsze haiku przemawiają najpełniej i poruszają najgłębiej.

 

Wieczorny most,

Tysiąc rąk

Zimnych na poręczy

 

 

Sakralna noc,

Spod masek

Biały oddech tancerzy

(Kikaku)

 

 

2. Akceptacja rzeczywistości. Haiku przedstawiają życie bez żadnego komentarza, takie, jakie ono jest. Przywołane momenty nie są jednoznacznie dobre lub złe. Podobnie jak w filozofii zen, nie ma tu takiego podziału. Na przykład:

 

Podróżny śpi -
Chora dzika kaczka
Tłucze się zimną nocą.

(Basho)

 

 

Autor jest obiektywnym obserwatorem. Nazywa rzeczy po imieniu, ale nie użala się nad kaczką. Zimna noc jest zimna tak samo, jak ciepły jest dzień; to odbiorca kojarzy sobie zimno z czymś złym. Tak więc subiektywna może być jedynie percepcja czytelnika.

 

3. Współistnienie z przyrodą. Bardzo częsty w haiku jest dialog z naturą, zjednoczenie. Wyzbycie się siebie i jednośćz opisywanym przedmiotem jest charakterystyczne dla mentalności Wschodu, choć współcześni, zachodni poeci także je przejawiają.

 

Nastała cisza
śpią już nawet cykady
Ja na rękawach szaty

(Buson)

 

 

Ide z rzeką.

Woda myśli za mnie.

(Bob Boldman)

 

 

Na końcu mnie zatemperowany ołówek.

(George Swede)

 

 

4. Zwolnienie z tempa. W haiku nie ma pośpiechu. To obserwacja przyrody, naturalnego rytmu istnienia. Wszystko dzieje się swoim określonym tempem.

 

Ślimaczku,

Wspinaj się na górę Fuji,

Ale powoli, powoli!

(Issa)

 

 

Spokojnie drzemiący

Pod zegarem bez wskazówek

Woźny w muzeum

(Eric Amman)

 

 

Podsumowanie

Co kryje się w siedemnastu sylabach? Dlaczego poezja ta – mimo swojego sędziwego wieku - tak przyciąga? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Czesław Miłosz w przedmowie do swojego zbiorku tychże utworów:

„Dla naszej wrażliwości im mniej słów, tym lepiej, skąd już prosta droga do zapytania, jaki sens da się wyrazić przy maksymalnie zmniejszonej ich liczbie. I w takim momencie spotykamy poezję, która od wieków zaprawia się w skrótach, używając słów jako niedoskonałego zapisu medytacji bezsłownej o życiu i świecie.”

 

 

Bibliografia:

Czesław Miłosz, Haiku

Lee Gurga, Haiku: A Poet's Guide, Modern Haiku Press, 2003

Osho, a trawa sama rośnie, Katowice, Wydawnictwo KOS, 2005

Haiku, w: Haiku - PoeWiki, dostępny w internecie: http://poewiki.org/index.php/Haiku 

Haiku, w: Haiku – Wikipedia (…), dostępny w Internecie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Haiku 

Haiku, w: Haiku – japońska poezja, dostępny w Internecie: http://aewich.republika.pl/2/haiku/ 

 

 

 

 

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.