Praca magisterska. Filologia polska

Rozdział II Sprawozdania sportowe a wzorzec gatunku

Sprawozdanie w prasie sportowej XX wieku. Język i struktura gatunku.


ROZDZIAŁ II Sprawozdania sportowe a wzorzec gatunku


Sprawozdanie – znaczenie słowa i jego związek z wzorcem gatunku

Przyjmując definicję sprawozdania należy wziąć pod uwagę nie tylko współczesne rozumienie tego słowa ale także te, które zostały zarejestrowane przez słowniki obrazujące wcześniejszy stan polszczyzny.
W Słowniku języka polskiego pod red. S. B. Lindego nie zostało umieszczone hasło sprawozdanie. Słownik ten wydawany był w początkowych latach XIX wieku, a materiał, na którego podstawie został zredagowany stanowiły druki z lat 1550 – 1800, czyli z okresu, w którym nie istniał sport (we współczesnym rozumieniu tego słowa), a prasa na ziemiach polskich była na wczesnym etapie rozwoju.
Słownik języka polskiego wydany w 1861 roku (tzw. Słownik wileński) zawiera krótką definicję słowa sprawozdanie, która brzmi: zdanie sprawy, rachunku, liczby, raport.
Tzw. Słownik warszawski wydawany w latach 1900 – 1927 powstał w oparciu o wcześniejsze tego typu opracowania i był ostatnim dziełem leksykografii doby nowopolskiej. Sprawozdanie definiuje on jako przedstawienie stanu rzeczy, raport z przebiegu czego, a genezę tego wyrazu przedstawia jako połączenie słów sprawa i zdanie.
Podobnie, jako ustny lub pisemny opis przebiegu jakichś wypadków, zdarzeń, zdanie sprawy z czego, raport definiuje sprawozdanie Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego z 1966 roku.
Słownik pod red. M. Szymczaka z 1981 roku wymieniając konteksty, w których pojawia się obserwowane tutaj słowo podaje sprawozdania prasowe i sprawozdanie sportowe. Poza tym artykuł hasłowy w tym opracowaniu powtarza informacje znajdujące się we wcześniej przywołanym słowniku.
Podsumowując powyższe definicje słownikowe, można stwierdzić, iż znaczenie wyrazu sprawozdanie w przeciągu XX wieku nie zmieniło się, a artykuły hasłowe w kolejnych opracowaniach to jedynie rozwinięcia wcześniejszych, mniej precyzyjnych i szczegółowych definicji. Wszystkie one akcentują przede wszystkim pewną czynność - zdawanie sprawy z czegoś. Należy jednak zauważyć, że dopiero w roku 1981 odnotowane zostały terminy sprawozdanie prasowe (co można potraktować jako pośrednie uznanie go za gatunek prasowy) i sprawozdanie sportowe jako szczególny typ tego gatunku dziennikarskiego.
Mając na uwadze powyższe ustalenia i obserwacje, na potrzeby niniejszej pracy przyjmuje się następującą definicję sprawozdania:
Sprawozdanie należy do prasowych gatunków informacyjnych i pełni przede wszystkim funkcję powiadamiania. Wiadomości, zgodnie z konwencją gatunkową, powinny być przekazywane w sposób zwarty, rzeczowy i możliwie najbliższy faktom, zjawiskom czy zdarzeniom. Szkielet sprawozdania, następnie wypełniony materią faktograficzną, tworzą odpowiedzi na sześć „klasycznych” pytań stawianych informującemu (kto?, co?, gdzie?, kiedy?, jak?, dlaczego?). Sprawozdanie służy do przedstawiania faktów o charakterze procesualnym, dynamicznym (w przeciwnym razie jest opisem) i choć obowiązuje tu reguła chronologicznego następstwa zdarzeń, to czasem ujawnienie finału jakiegoś procesu na początku tekstu może zwiększyć atrakcyjność sprawozdania. Dopuszcza się ponadto przywoływanie wypowiedzi prezentowanych postaci, a także streszczanie ich publicznych wystąpień (Por. Maziarski 1976, Bauer 2000, Furman, Kaliszewski, Wolny-Zmorzyński 2000).

Relacje nadawczo-odbiorcze w sprawozdaniach sportowych

Sprawozdanie jako gatunek jest osadzone w konkretnej sytuacji komunikacyjnej, co wiąże się z określonymi relacjami, jakie zachodzą między uczestnikami komunikacji Zagadnieniu temu warto poświęcić nieco uwagi, nie traktując tym samym badanych tu (konkretnych przecież) tekstów w oderwaniu od tego, do czego zostały stworzone, czyli przekazywania informacji.
Przed wszystkim należy podkreślić różnicę między rolą sprawozdawcy prasowego, przekazującego informacje „post factum” i dziennikarza radiowego lub telewizyjnego, którzy najczęściej przebieg imprezy relacjonują „na żywo”. W tym drugim przypadku o kształcie wypowiedzi decydują przede wszystkim emocje, które, zwłaszcza przy dużej randze wydarzenia, mogą być źródłem (często bardzo zabawnych) przejęzyczeń i niefortunnych zwrotów. Poza tym dziennikarz telewizyjny jest raczej komentatorem niż sprawozdawcą. Analizuje on słownie (a nie opisuje) to, co jest odbierane przy pomocy wzroku. Siła obrazu jest na tyle duża, że potwierdzanie go opisem stanowi przewartościowani. Obraz powinien być tak komentowany, by stał się bardziej zrozumiały i bliższy odbiorcy (Ostrowski 2003, s. 11). Ze względu na charakter medium, z którym jest związany ten typ nadawcy, nie będzie on tu jednak dokładniej badany.
Nadawcami prasowych sprawozdań sportowych są profesjonalni dziennikarze, a w przypadku tekstów z początku XX wieku także druhowie i naczelnicy towarzystw gimnastycznych. Ich zadaniem jest, zgodne z założeniami gatunku informacyjnego, zdanie sprawy z przebiegu danego wydarzenia. Wydaje się też, że (poza przeznaczonymi dla kobiet, np. „Start”) czasopisma sportowe mają wybitnie męską publiczność , która stanowi często ponad 90% odbiorców (Pisarek 1978, s. 39-40). Rekrutują się oni, podobnie jak całe środowisko sportowe z przedstawicieli najróżniejszych grup zawodowych i są bardzo zróżnicowani socjalnie, zarówno pod względem wykształcenia, wykonywanego zawodu jak i pochodzenia terytorialnego (Ożdżyński 1979, s. 14). Odbiorców prasy sportowej można podzielić również ze względu na stopień zaangażowania i emocjonalny stosunek do przedstawianych w sprawozdaniach wydarzeń. Niektórzy są przede wszystkim kibicami danego zawodnika lub drużyny, innych interesuje samo wydarzenie i nie odbierają go przez wzgląd na swoich ulubionych sportowców. Te dwa typy odbiorców łączy jednak fakt, iż nie mają żadnego wpływu na treść i formę komunikatu. Sprawozdanie publikowane w prasie sportowej, jako wytwór komunikacji masowej, posiada bowiem ograniczone sprzężenie zwrotne. Czytelnicy mogą jedynie przez sam fakt odbioru wyrażać swoją aprobatę lub dezaprobatę (Goban-Klas 2000, s. 21).
Relacje nadawczo-odbiorcze kształtują się różnie w zależności od gatunku dziennikarskiego. Sprawozdanie sportowe należy do tych typów wypowiedzi, w których nadawca i odbiorca są mniej jawnie uobecnieni. Taki wymiar relacji uwarunkowany jest sytuacją komunikacyjną sprawozdania, które jest tekstem informacyjnym, a więc z założenia powinno mieć charakter obiektywny, być wolne od wszelkiego rodzaju ocen i pozbawione wykładników emotywności i modalności. Jeśli jednak zgodzić się z założeniem, że język służy człowiekowi do wyrażania intencji pragmatycznych, to trzeba również przyjąć, że sprawozdanie sportowe ma charakter intencjonalny. Nie wyraża więc tym samym wyłącznie sensu przedstawionego, ale przez swą celowość staje się strukturą złożoną z aktów mowy i funkcjonuje też na poziomie interakcyjnym, gdzie nadawca w sposób subiektywny realizuje swój zamiar pragmatyczny (Habrajska 2002 , s.239). Wydaje się, że tzw. czysta informacja to jedynie swoista konstrukcja teoretyczna, niemożliwa do zrealizowania w aktach komunikacji językowej. Do czystego obiektywizmu można jedynie dążyć, kontrolując i ograniczając udział pierwiastka subiektywnego w tekstach informacyjnych, niemniej zawsze pierwiastek ów, silniej lub słabiej zaznaczony, istnieje (Bauer 2000, s. 152, Pisarek 2000, s. 228). W związku z tym również w analizowanych tekstach powinny występować sygnały świadczące o jego obecności. Ze względu na cel pracy należy zatem zbadać, jakie jest ich natężenie w różnych badanych okresach.
Ujawnienie postawy nadawcy w tekście wiąże się z występowaniem znaków ekspresywno-impresywnych. Należą do nich m. in. zdania pytające, wykrzyknikowe, apelatywne oraz różnego rodzaju modalizatory. Za modalizację tekstu uznaje się obecny w nim zespół sygnałów semantycznych, pozwalających określić stosunek podmiotu mówiącego do tego, o czym komunikuje (Jędrzejko 2001, s. 85).
W sprawozdaniach sportowych występują wyrażenia i zwroty, które są tego typu sygnałami. Z powodu ich niewielkiej liczby nie odnosi się jednak wrażenia, by w dużym stopniu wpływały one na modalność badanych tekstów, np.
Program zlotu musiał być w ostatniej chwili zmieniony z powodów leżących poza obrębem towarzystwa. (PG, 1902)
Nadmienić należy, że zawody zaskoczyły ćwiczących z nieprzygotowanemi ćwiczeniami. (PG, 1902)
Ćwiczenia wywołały huczne oklaski, musiały nawet być powtórzone na życzenie publiczności. (PG, 1902)
Zlot okręgu IV. Nadwiślańskiego odbył się 28. i 29. czerwca w Swieciu i jak przewidzieć można było wcale się nie udał. (PG, 1903)
[…] co naczelnik okręgowy powinien już dawno zganić. (PG, 1903)
okręg nadwiślański jest jeden z tych, co licznemi gniazdami poszczycić się mogą. […] (PG, 1903)
Chcą wstąpić do związku! (PG, 1903)
Muszą więc zadowolić się one turniejami międzynarodowemi innego rodzaju […] (St., 1927)
Zgóry zresztą można było przewidzieć, że elegancka i pełna wdzięku gra Hiszpanki […] (St., 1927)
[…] przegrywać z uśmiechem na ustach jest nie mniejsza sztuką, niż zdobywać pierwsze nagrody i bardziej może, niż to ostatnie dowodzi prawdziwej kultury sportowej. (St., 1928)
Nie mogę sobie po prostu wyobrazić, ile prób musiały odbyć te dziewczęta aby dojść do takiego zgrania. (PG, 1934)
Cóż dopiero można powiedzieć o samej lekcji. (PG, 1934)
Oczu nie można było oderwać od tych wspaniałych kostiumów […] (PG, 1934)
Na ich miejscu mogło się przy łucie szczęścia znaleźć wielu innych zawodników […] (LA, 1960)
W pucharowych rozgrywkach musi być wyłoniony zwycięzca. (PN, 1980)
Znając dar przekonywania trenera Napierała musiał ulec. (PN, 1980)
Gospodarze nie tylko chcieli wygrać, lecz pragnęli uczynić to w sposób efektowny. (PN, 1989)
Nie mógł skorzystać z usług niemal połowy swojej drużyny […] (Te., 1995)
Ostatnie fragmenty pierwszej połowy powinny przynieść gola gospodarzom. (Te., 2000)

Zdania inne niż oznajmujące, świadczące o subiektywnym, czasem emocjonalnym stosunku nadawcy do przedstawianych wydarzeń, pojawiają się w badanych tekstach sporadycznie. Najczęściej są to zdania o różnych funkcjach pragmatycznych (przywitania, życzenia, radosne wykrzyknienia, niedowierzania, rady itp.) np.

[…] rekord dla Sokoła! (PG, 1902)
Czołem! (PG, 1903)
Chcą wstąpić do związku! (PG, 1903)
[…] w niektórych gniazdach wcale nie był! (PG, 1903)
[…] aby im na Ślązk raczył w przyszłości zesłać „lepszych” duszpasterzy! (PG, 1904)
[…] czemu nie protestował przeciwko tak wyraźnemu nadużyciu w stosunku do zdrowia zawodniczki lekarz na zawodach? (St., 1927)
Raid jest tylko dla prawdziwych sportsladies! (St., 1928)
A pamiętajcie, urocze panie, że przegrywać z uśmiechem na ustach jest nie mniejsza sztuką, niż zdobywać pierwsze nagrody i bardziej może, niż to ostatnie dowodzi prawdziwej kultury sportowej. (St., 1928)
Czyżby fakt ten oznaczał zmierzch wioślarstwa kobiecego w klubach mieszanych? (St., 1929)
Jak sobie poradzi z całą stawką biegaczy? (LA, 1960)
W Łodzi piłkarze obu klubów myśleli inaczej! (PN, 1980)
[…] i z ostrego kąta skierował piłkę do siatki! (Te., 2000)

Pojawiają się też konstrukcje parentetyczne, często będące komentarzem podkreślającym niezwykłość zaistniałej sytuacji, np.

[…] jednak ze względu na jej bardzo młody wiek (14 lat!) konkurencja ta jest dla niej zabójczą. (St., 1927)
Najlepszy czas bezwzględny miała p. Koźmianowa na Austro – Daimlerze (no chyba!) (St., 1928)
Świadczy on najlepiej o wspaniałej formie „małej (17 lat!) Betty. (St., 1928)

Nie zostały tu przytoczone zdania wykrzyknikowe i pytające, które często pojawiają się we wplatanych w teksty sprawozdań wypowiedziach zawodników i trenerów. Świadczą one o emocjach związanych z przedstawianymi faktami, jednak nie są wypowiedziami pochodzącymi bezpośrednio od autora, a tym samym nie ujawniają emocjonalnej postawy nadawcy tekstu sprawozdania.
W badanym materiale występują także inne elementy, dzięki którym w tekście można dostrzec obecność uczestników komunikacji. Istotną rolę odgrywają tu czasowniki w formie 1 osoby liczby pojedynczej, które podkreślając udział nadawcy w przedstawianych wydarzeniach, mogą jednak jednocześnie sprawiać wrażenie subiektywności przekazu, np.

Ponieważ nie miałem sposobności być dnia 28. czerwca, opiszę dzień 29. czerwca. (PG, 1903)
Ponieważ tej sprawy dalej poruszać nie chcę, bo to zbyt boleśnie, kończę ten list z nadzieją […] (PG, 1903)
Zaraz po przybyciu na miejsce udałem się na salę […] (PG, 1903)
Omówienie zakończyłam krótkim wykładem […] (PG, 1932)
Po skończeniu lekcji dh. Kasprzakówna w krótkich słowach omówiła ją, ja zaś poczyniłam szereg uwag, wkraczając w szczegóły. (PG, 1932)
Nie przeczę, aby druhny nie miały stosować trudniejszych pierwiastków […]
(PG, 1939)
Gdy się nań wreszcie wdrapałem […] (PN, 1980)
Naprawdę nie chcę urazić ambitnych piłkarzy Chrobrego, wprost przeciwnie pełen jestem podziwu dla ich uporu i dzielności […] (PN, 1980)
Jak już wspomniałem Ruch szybko pogodził się z porażką […] (PN, 1984)

Podobne wrażenie może zostać wywołane poprzez użycie zaimków osobowych w liczbie pojedynczej, np.

[…] ja zaś poczyniłam szereg uwag, wkraczając w szczegóły. (PG, 1932)
Na mojej „wieży Babel” […] (PN, 1980)
Trener Józef Walczak w rozmowie ze mną oświadczył […] (PN, 1980)

Z kolei użycie czasowników w formie 1 osoby liczby mnogiej to z jednej strony pewnego rodzaju identyfikowanie się nadawcy z odbiorcami (a w przypadku zawodów z udziałem reprezentacji Polski również z zawodnikami), a z drugiej, przez powołanie się na te same odczucia u odbiorców czy innych świadków wydarzenia, próba zasugerowania prawdziwości sądów, np.

Tego życzymy mu z duszy. (PG, 1904)
Jeśli przy tem dodamy, że w gronie najlepszych pięcioboistek polskich […]
(St., 1927)
Jeśli sięgniemy do materjału porównawczego, zebranego w ciągu bieżącego sezonu otrzymamy następujące dane […] (St., 1927)
Materjał, jaki widziałyśmy na starcie biegów […] (St., 1927)
Wygraliśmy 9 spotkań, 1 zremisowaliśmy, 2 zakończyły się naszymi porażkami. (B, 1970)
Mieliśmy jednak parę słabych punktów. (B, 1970)
Na czym owa mądrość polegała nie bardzo wiemy. (Sp., 1991)
Paradoksem jest to, że zagraliśmy słaby mecz, momentami przyglądaliśmy się, jak Rumuni spokojnie rozgrywają piłkę , a mimo to mogliśmy go spokojnie wygrać. (Te., 1995)

Identyfikacja uczestników komunikacji objawia się również poprzez użycie zaimków (dzierżawczych i osobowych) w liczbie mnogiej, np.

[…] przeplatanej śpiewem prześlicznych piosnek naszych. (PG, 1896)
Na starcie nie zabrakło najlepszych naszych rakiet. (St., 1927)
Los p. de Lavaux już nam jest znany. (St., 1928)
Cały nasz szkolny wzorzec, pomyślany z użyciem ławki szwedzkiej […] (PG, 1934)
Dwa mecze międzypaństwowe stoczyła nasza pierwsza reprezentacja narodowa z Niemiecką Republiką Federalną. (B, 1970)
Nasze obawy […] znalazły smutne potwierdzenie. (PN, 1984)
Nasi komentatorzy podziwiali Irlandczyków za walkę […] (PN, 1988)
[…] co było powodem stresu naszego szkoleniowca. (Te., 1995)

Nadawca komunikatu ujawnia się w nim również poprzez (czasem zapewne nieświadome) użycie leksemów wartościujących, które ukazują odbiorcy jego stosunek do przedstawianych osób, rzeczy i zdarzeń4, np.

Następnie spędzono kilka godzin wśród miłej pogawędki, przeplatanej śpiewem prześlicznych piosnek naszych. (PG, 1896)
Cele sokolstwa nazwał czcigodny mówca godziwemi. (PG, 1896)
Jedno tylko nie było ładne, jeżeli 12-cie gniazd z jednym i tym samem ćwicz. występują. (PG,1903)
W pierwszym secie Wills wygrywa łatwiutko 6:2. (St., 1927)
Nieco gorzej jest pod względem techniki. (St., 1929)
Jej kondycja fizyczna jest znakomita. (St., 1929)
Miło jest stwierdzić, że zawody stały na niespotykanym dotychczas poziomie, zawodnicy nasi pomimo wypadków starali się w miarę swoich możliwości dorównać świetnemu zespołowi sokołów jugosłowiańskich. (PG, 1939)
Tłumy widzów na trasie gorąco przyjmowały maratończyków, a nastrój na trasie był bardziej olimpijski niż podczas zawodów na Stadio Olimpico. (LA, 1960)
Pojedynek był ostry i prowadzony w dużym tempie. (B, 1971)
Lech zrobił to znacznie lepiej. (PN, 1980)
Piękna akcja. (PN, 1988)
Kilka razy efektownie zagrał Dariusz Gęsior. (PN,1988)
Niebawem obejrzeliśmy najładniejszą akcję meczu. (Sp., 1991)
Najlepiej z nich spisywał się partner Sainza z teamu Forda – Colin McRea. (Te., 2000)

Ważnym elementem, świadczącym o indywidualnym charakterze sprawozdawcy sportowego (naocznego świadka przedstawianych wydarzeń) jest opatrzenie tekstu imieniem i nazwiskiem autora lub przynajmniej sygnowanie go kryptonimem lub inicjałami, np.

Z grona technicznego był delegowanym niżej podpisany druh, Kłoś, naczelnik. (PG, 1902)
Vester (PG, 1903)
Józef Piekarski, reprezentant Związku w Państwie Niemieckim (PG, 1903)
K. R. (PG, 1904)
K. M. (St., 1927)
T. Maltze (Start, 1927)
J. Rotwandówna (St., 1928)
K. Muszałówna (St., 1929)
J. Zamoyska, związkowa naczelniczka sokolic (PG, 1932)
FR. KAPAŁKA, naczelnik Związku (PG, 1934)
(L) (B, 1970)
Tomasz Wołek (PN, 1980)
KAN (PN, 1984)
Krzysztof Nowiński (PN, 1984)
ANDRZEJ GRYGIERCZYK (Sp., 1991)
(słot) (Te., 1996)
MARCIN JAROSZEWSKI (Te., 2000)

Na podstawie badanych sprawozdań nie można dokonać uogólnień w tym zakresie czy zaobserwować wyraźnych tendencji. Nazwiska, inicjały i kryptonimy pojawiają się bowiem w podobnym natężeniu w tekstach z całego stulecia. Brak jakiejkolwiek formy podpisu występuje w 25% wszystkich badanych tekstów i zjawisko to dotyczy zaledwie kilku czasopism (LA, PN). Jest to niewątpliwie związane ze specyfiką zawodu dziennikarza – sprawozdawcy, którego źródłem informacji są najczęściej jego własne obserwacje. Podpis pod sprawozdaniem to pewnego rodzaju poręczenie za prawdziwość przekazu, co może mieć znaczenie zwłaszcza w przypadku dziennikarza cenionego i sprawdzonego.
Ze względu na typ relacji („post factum”) w sprawozdaniach sportowych pojawiają się elementy komentarza i różnego rodzaju dygresje. Mają one związek z przedstawianym wydarzeniem, ale w przypadku sprawozdań są to elementy mniej istotne, tym bardziej, że nie obrazują kolejnych faz wydarzenia, np.

Nadmienić należy, że zawody zaskoczyły ćwiczących z nieprzygotowanemi ćwiczeniami. (PG, 1902)

Jedno tylko raziło przy ćwiczeniach, to jest to, iż wielu ćwiczących nie miała ubrań ćwiczebnych; niejedni mieli paski z napisem „Czołem”, „Sokół”, spodnie kolarskie, koszulki nieprzepisowe etc., co naczelnik okręgowy powinien już dawno zganić. (PG, 1903)

Zlot połączony z uroczystością poświęcenia sztandaru gniazda zupowego wypadł ku ogólnemu zadowoleniu. (PG, 1903)

Oczywiście najpoważniejszą, zakrojoną na skalę największą, imprezą w tennisie jest turniej olimpijski rozgrywany co cztery lata w ramach igrzysk olimpijskich. Ponadto – dla panów najpoważniejszą doroczną imprezą są rozgrywki o puhar Davisa, w którym udział biorą wszyscy najznakomitsi tennisiści świata. (St., 1927)

Znowu konia z rzędem temu, kto odgadnie, dlaczego PZLA. wyznacza tak poważne zawody w terminie, w którym gros zawodniczek najlepszych […] znajduje się w obozie i nie otrzymuje pozwolenia na wzięcie udziału w pięcioboju o mistrzostwo Polski. (St., 1927)

[…] nasuwa się szereg refleksyj, które wypowiedzieć trzeba i należy pod adresem wioślarstwa kobiecego. Oto – nie należy nigdy budować sportu od góry, bo wtedy traci się grunt pod nogami. Wprowadzając nowy rodzaj biegu – należało sobie zabezpieczyć zgóry jego obesłanie […] (St., 1929)

Mimo tych braków, które przy następnym spotkaniu napewno zostaną usunięte, zawody miały ładny przebieg, i dały organizatorom moralne zadowolenie. (PG, 1939)

Czterej ośmiometrowcy z Rzymu to rzeczywiście najlepsi skoczkowie świata. Valkama i Collardot to już przedstawiciele średniej klasy światowej. (LA, 1960)

Toteż nie sądzę, aby celowe były rozważania, co by się stało, gdyby piłkarze Głogowa staranniej kryli przeciwników, gdyby nie szwankowała wzajemna asekuracja ich obrońców itd. […] (PN, 1980)

Tu mała dygresja. Jeśli łódzki mecz był opisem 35-letniego Napierały, to przede wszystkim zasługa w tym…Wojciecha Łazarka. On bowiem niemalże zmusił najstarszego piłkarza naszej ekstraklasy do dalszej gry w lidze. (PN, 1980)

W istocie, niewielka kabina spikera, umocowana na podejrzanie cienkim, zgoła chybotliwym „na oko” słupie, wznosiła się na dobre parę metrów ponad falującym oceanem głów. (PN, 1980)

Jedna smutna refleksja goni drugą. Samym spotkaniem też trudno się zachwycać. ( PN, 1984)

Wysłannicy FC Bruges zabiorą do Belgii pozytywna opinię o grze i umiejętnościach katowickiego GKS, bo w trudnym meczu wyjazdowym zespół ten spisał się dobrze – uzyskał bezbramkowy remis i miał nawet przewagę. (Sp., 1991)

Końcowy wynik jest największą przewagą, jaką przyjezdne osiągnęły w tym spotkaniu. (Te., 1996)

Na Cichej bardzo liczono, że „Niebiescy” wzbogacą się o trzy punkty i wreszcie udowodnią, że kryzys mają za sobą. (Te., 2000)

Przedstawione powyżej przykłady ujawnienia postawy nadawcy mogą wiązać się z nieprzestrzeganiem przez sprawozdawców sportowych podstawowych wyznaczników gatunkowych: obiektywności przekazu oraz jego zwartości i rzeczowości. Ich natężenie w badanych tekstach nie jest jednak na tyle duże, by uznać je za czynnik decydujący o subiektywności sprawozdania. Wrażenie takie sprawiają w największym stopniu czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej, których użycie nie jest przecież konieczne (a nawet niewskazane) i bez szkody dla przekazywanych informacji można zastąpić je formami bezosobowymi. Użycie pozostałych omawianych tu czynników można usprawiedliwić charakterem przedstawianych wydarzeń. Wydaje się bowiem, że bardziej niż na brak obiektywizmu nadawcy wpływają one na żywość i obrazowość przekazu, a tym samym na atrakcyjność tekstu. Porównując sprawozdania z całego minionego wieku ze względu na ujawnianie się w nich postawy nadawcy, nie można zaobserwować zjawisk i tendencji, świadczących o zmianach w tym zakresie.
Odbiorca w tekście badanych sprawozdań, poza wymienionymi formami liczby mnogiej czasowników i zaimków, obecny jest bardzo rzadko. Sytuacja taka ma miejsce w przypadku bezpośrednich zwrotów do czytelnika, które w badanym materiale mają postać przywołanych zdań apelatywnych.

Przebieg i chronologiczne następstwo przedstawianych zdarzeń

W przypadku sprawozdań sportowych najistotniejsze jest szczegółowe powiadomienie o przebiegu zawodów sportowych lub popisów gimnastycznych (czyli odpowiedź na pytanie jak?). Jest to najistotniejszy wyznacznik gatunkowy, wyróżniający sprawozdanie na tle innych gatunków informacyjnych. Przedstawianie kolejnych faz wydarzenia wiąże się z występowaniem w tekście sygnałów następstwa w czasie, które układają fakty w porządku chronologicznym, np.

W sobotę dnia 20. czerwca o godz. 8. wieczorem zebrali się miejscowi druhowie […] Następnie spędzono kilka godzin wśród miłej pogadanki […] Po mszy św. wbił ks. dziekan gwóźdź w drzewiec sztandaru, poczem dopełnił ceremonii poświęcenia […] Po śniadaniu zwiedzano miasto i jego osobliwości […] W ogrodzie p. Maćkiewicza rozpoczęły się o godz. 4 popisy gimnastyczne. […] W końcu odbyło się wieńczenie najlepszych ćwiczących […] Po tej urzędowej części zlotu nastąpiła ogólna zabawa. (PG, 1896)

Zaraz po przybyciu na miejsce udałem się na salę […] Potem już wspólnie poszliśmy na boisko. […] Po przejściu ćwiczeń wolnych (lwowskich) i laskami udalim się z powrotem do sali na wspólny obiad. […] Następnie odbył się wybór zarządu okręgu 9 go […] O godz 3-ej po południu stanęło do ćwiczeń wolnych 13 gniazd. […] Teraz wystąpiły każde gniazdo z osobna z ćwicz. wolnemi […] Na tem ukończyły się występy. (PG, 1903)

Odpadły w turnieju dość wcześnie. […] W ćwierćfinałach, po zaciętych walkach seniorita de Alvarez z trudem zwyciężyła Angielkę Wattson […] W półfinałach Wills spotkała się z Angielką, miss Fry. […] Do finału stanęły przedstawicielki Starego i Nowego Świata. (St., 1927)

Zaraz po starcie Zimny wychodzi na prowadzenie […] Pierwszy kilometr zawodnicy przebiegają w czasie 2:41.5. […] Po połowie dystansu Holberg biegnący z tyłu przesuwa się do przodu […] (LA, 1960)

Przed walką Clay jak zwykle zachowywał się buńczucznie i niepoważnie. […] Już w pierwszej rundzie obaj rywale wymienili kilkanaście ciężkich ciosów […] Później, poczynając od drugiej rundy, Frazier coraz częściej trafiał swoimi ulubionymi i najgroźniejszymi ciosami […] W jedenastej rundzie po lewym sierpie Fraziera upadł […] Po tej rundzie dyżurny lekarz sprawdzał w narożniku, w jakim stanie znajduje się Clay […] Przez trzy następne rundy walka toczyła się w zwolnionym tempie […] Clay ratował się trzymaniem i udało mu się szczęśliwie dotrwać do końcowego gongu. (B, 1971)

W pierwszych minutach doskonale grał Stanisław Terlecki. […] Po wyrównującej bramce Lecha łodzianie grali coraz bardziej nerwowo […] (PN, 1980)

W pierwszej części lubelskiej konfrontacji kibice przecierali oczy. […] Po 45 minutach prowadzić mogli goście. […] Obraz uległ zmianie po przerwie. […] Od mniej więcej 60 minuty, kiedy Leśniak zmarnował wyborna okazję do pokonania bramkarza, wydawało się, że strzelenie gola jest kwestią czasu. […] Po meczu, który dla kibiców okazał się tak smutnym wydarzeniem. w naszym zespole panował nastrój przygnębienia. (PN, 1984)

Pierwsza połowa spotkania upłynęła przy przewadze gospodarzy. […] W 15 min. Malejew crossem zagrał do Wilka […] W 33 min. Gospodarze znów zaskoczyli obrońców Lubina. […] Potem było drugie oblicze meczu, odbywającego się już pod dyktando Zagłębia. […] Jednak w 69 min. popełnił kardynalny błąd […] W 79 min. Chwiałkowski mógł postawić kropkę nad „i” […] W 85 min. Doszło do przepychanki między Wójcikiem a Wilkiem. […] Ostatnie minuty były już brzydkie […] (Sp., 1991)

Nie można w tym względzie zaobserwować różnic między sprawozdaniami z wszystkich badanych okresów. Sygnały następstwa w czasie różnią się natomiast w zależności od dyscypliny sportu, o której mowa w tekście. W przypadku biegu maratońskiego upływ czasu wiąże się z pokonywaniem przez biegaczy kolejnych kilometrów, a w meczu bokserskim z następującymi po sobie rundami pojedynku. Użycie takich, a nie innych wyrazów i zwrotów świadczących o kolejnych fazach wydarzenia warunkują więc charakter zawodów oraz reguły ich rozgrywania.
Informowanie o przebiegu wydarzeń nie jest możliwe bez udzielenia odpowiedzi na obligatoryjne, nawet dla najprostszego gatunku informacyjnego, pytania: kto? i co? (co się stało?). Pierwsze z nich jest pytaniem o podmiot, drugie o czynność, którą on wykonuje lub stan, w którym się znajduje. Odpowiedź na te pytania w przypadku badanych tekstów polega na podaniu imienia i nazwiska, pseudonimu zawodnika lub nazwy drużyny oraz powiadomienie o tym, że dany sportowiec lub zespół wygrał bądź przegrał. Należy uznać, że są to informacje związane z finałem danego wydarzenia, a przytaczanie faktów, które doprowadziły do takiego, a nie innego efektu jest przedstawianiem przebiegu zawodów.
W związku z tym, zgodnie z wyznacznikami gatunkowymi nakazującymi chronologiczna prezentację zdarzeń, odpowiedź na wymienione tu pytania powinny znajdować się raczej w końcowej części tekstu, a w każdym razie powinny być tak umiejscowione, by nie zdradzały przedwcześnie wyniku zawodów lub popisów gimnastycznych.
Warunki te są spełniane przez sprawozdania z pierwszej połowy XX wieku. W tekstach z tego okresu regułą jest zachowywanie chronologii, a zawody sportowe, zloty towarzystw gimnastycznych przedstawione są niejako „od startu do mety”, a informacja o finale danego wydarzenia umieszczona jest w końcowej części sprawozdania i pojawia się w tekście w konsekwencji wcześniej podanych informacji, przedstawiających kolejne fazy zawodów, np.

Pierwszą nagrodę otrzymał Piotrowicz, naczelnik gimnastyki z Chełmna; drugą Wawrzoń, naczelnik gimnastyki z Bydgoszczy; trzecią i czwartą dwaj inni członkowie Sokoła bydgoskiego, a piątą członek Sokoła Toruńskiego. (PG ,1896)

Trzy najlepsze skoki wykonali dr. Małecki Poznań1,80 m. (rekord dla Sokoła!),dr. Wojciechowski Poznań 1,65 m., dr. Szulc Poznań 1,60 m. (PG, 1902)

Istotnie, zwyciężyła miss Wills, raz jeszcze dowodząc, że po Zuzannie Lenglen jest pierwszą w świecie kobiecym rakietą. (St., 1927)

Wynik spotkania 324.5 p. na 334 p. dla Jugosłowian. (PG, 1938)

Wygrał Maniak dzięki zdecydowanemu skrętowi tułowia na mecie. (LA, 1966)

Oba mecze wygrała drużyna ZSRR, w pierwszym 12:8, w drugim 10:4. (B, 1978)

Czasem w początkowych zdaniach tekstów z tego okresu pojawiają się oceny zdarzenia lub komentarze z nim związane. Nie zdradzają one jednak finału imprezy, zaznaczając jedynie jego niezwykłość, np.

Sukces Grażyny w pięcioboju był zupełny. (St., 1927)

Wraz z pojawieniem się tendencji do graficznego wyróżniania wyników zawodów (już w I połowie XX wieku) za pomocą większej czcionki lub ramki5 zawierającej wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniem, naruszona została obowiązkowość chronologicznego następstwa faktów. Zjawisko to można powiązać z rozwojem radia i telewizji, który spowodował, że prasa często nie jest już medium, którego przekaz jako pierwszy dociera do kibica i miłośnika sportu. Odbiorcy tego typu tekstów najczęściej znają finał danego wydarzenia, więc wyeksponowanie go w jakiejkolwiek postaci przez redaktora lub autora sprawozdania nie odbiera czytelnikowi przyjemności związanej z pogłębianiem swej wiedzy.
W związku z powyższym druga połowa minionego stulecia to dominacja sprawozdań, które nie przyjmują za obowiązkowe zachowywanie związków czasowych między przedstawianymi wydarzeniami. Nie należy tego jednak rozumieć jako chaotyczne podawanie informacji, bez jakiegokolwiek względu na ich chronologiczne uporządkowanie. Zakłócenia chronologii są powodowane w większości przypadków przez nagłówek, który zdradza finał imprezy, np.

Triumf bosego Abisyńczyka (LA, 1960)
Hogan nareszcie zwycięża (LA, 1966)
Polska – NRF 12:8, 10:10 (B, 1970)
Porażka (PN, 1984)
Złoto Rytkowskiego i Krzywańskiego (Te., 1996)

lub lid, który w skrócie podaje najważniejsze fakty związane z zawodami, np.

Na ringu w Madison Square Garden potwierdziło się ostatecznie, że Joe Frazier jest dziś największym pięściarzem świata, że jest bezsprzecznym królem ringu, nie tylko posiadaczem oficjalnego tytułu mistrza wszechwag. Dał Clay’owi ostrą, zdecydowaną odprawę, pobił go w sposób bezapelacyjny. (B, 1971)

Rozegrane w hali Górnika Mistrzostwa Polski Juniorów nie przyniosły żadnych rewelacji, zwyciężyli znani zawodnicy, finaliści ubiegłorocznej Spartakiady Młodzieży. Publiczności jak na lekarstwo. Sędziowanie wyjątkowo sprawne i bez omyłek. (LA, 1984)

Ruch Ch. – Orlen 1:1. Rezerwowy Bartosz Tarachulski strzelił wyrównującego gola dla Ruchu. Jednak po spotkaniu zagroził, że odejdzie z Chorzowa. Piłkarska mądrość Łukasza Surmy. (Te., 2000)

Zakłócenia chronologii powodowane przez nagłówek i lid można też tłumaczyć chęcią zwrócenia uwagi odbiorcy na konkretny tekst, w czym pomóc może czasem zdradzenie (zwłaszcza nieoczekiwanego i spektakularnego) wyniku.

Pozostałe informacje przekazywane przez sprawozdania sportowe. Formy i funkcje.

Poza informacjami pozwalającymi przedstawić przebieg imprezy i faktami związanymi z ich efektem sprawozdania sportowe zawierają wiadomości o miejscu i czasie rozgrywania zawodów (pytania: gdzie? i kiedy?). Nie są to informacje najważniejsze, ale bez wątpienia zwiększają wiedzę odbiorcy o wydarzeniu. Poza tym ich obecność w tekście jest zgodna z wyznacznikami gatunkowymi sprawozdania. W badanych tekstach bardzo rzadko zdarza się, by czas i miejsce imprezy nie zostały podane, jednak nawet wówczas są one możliwe do ustalenia np. na podstawie daty wydania czasopisma lub tytułu rubryki.
Miejsce rozgrywania zawodów jest czasem podane już w nagłówku, np.

Zlot Sokołów okręgu nadwiślańskiego w Chełmnie (PG, 1896)
Sprawozdanie grona technicznego z III zlotu okręgu II, środkowego odbytego w Kościanie (PG, 1902)
Turniej tennisowy w Wimbledon (St., 1927)
Popis gimnastyczny żeńskich szkół w Budapeszcie (PG, 1934)
Po XI zlocie sokoła w Pradze (WF, 1948)
Turniej w Lipsku (B, 1971)

Informację dotyczącą miejsca często można znaleźć w pierwszym zdaniu sprawozdania, np.

Dnia 21 marca r. b. odbyła się w Poznaniu związkowa lustracja druhen dzielnicy wielkopolskiej. (PG, 1932)
Dnia 21 maja r. b. urządziło sokolstwo okręgu wodzisławskiego piękną wycieczkę na rowerach do Brzezia nad Odrą, a następnie do Lubomi. (PG, 1933)
Na ringu w Madison Square Garden potwierdziła się ostatecznie […] (B, 1971)
W końcu grudnia 1977 roku w Leningradzie odbył się turniej […] (B, 1978)
Szczecińskie Jasne Błonia były widownią mistrzostw Polski. (LA, 1984)
Nareszcie w Słupsku lekkoatletyczna impreza […] (LA, 1984)

W innych sprawozdaniach miejsce rozegrania zawodów wymieniane jest dopiero w środkowej części tekstu i nie zawsze jest to informacja w danym zdaniu najważniejsza, np.

Organizacja pięcioboju o mistrzostwo Polski w Łodzi wypadła dość sprawnie… (St., 1927)
Mecz w Kolonii był dwunastym z kolei pojedynkiem […] (B, 1970)
W drugim spotkaniu w Augsburgu […] sędziowie wydali dwa mylne werdykty. (B, 1970)

Gdy przedstawiany jest przebieg imprezy, która przebiega etapami (np. rajd samochodowy, wyścigi kolarskie), za każdym razem podawana jest nazwa miasta, w którym odbywa się kolejna część zawodów. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku sprawozdania z rozgrywanego na dużej przestrzeni biegu maratońskiego, np.

Pierwszy etap Warszawa – Lwów nie trudny terenowo […] rozpoczął się start najtrudniejszego etapu Lwów – Kraków […] (St., 1928)

Początek biegu nastąpił na wzgórzu kapitolińskim […] metę umieszczono przy Coloseum przy Łuku Konstantyna […] a na Via Apia Woroblew mija Popowa. (LA, 1960)

W sprawozdaniach z minionego stulecia można się także spotkać z bardzo dokładnym umiejscowieniem popisów gimnastycznych lub zawodów sportowych, np.

Zebrali się miejscowi druhowie oraz liczna doborowa publiczność w hotelu pod Czarnym orłem (PG, 1896)
W ogrodzie p. Maćkiewicza rozpoczęły się o godz. 4. popisy gimnastyczne. (PG, 1896)
Na boisku położonem w okolicy dworca odbył się pokaz żeńskich szkół średnich (PG, 1934)
W udekorowanej sali YMCA w dniu 18 maja 1939 stanęły reprezentacje państwowe dwóch słowiańskich narodów […] (PG, 1939)
Rozegrane w hali Górnika Mistrzostwa Polski Juniorów […] (LA, 1984)

Często, zwłaszcza w tekstach z początku XX wieku dzień, w którym odbyły się wydarzenia sportowe wymieniony jest już w nagłówku, np.

Sprawozdanie grona technicznego z III. zlotu okręgu II, środkowego, odbytego w Kościanie dnia 20. 7. 1902 r. (PG, 1902)
Sprawozdanie z pierwszego Zlotu Okręgu 9. (westfalsk.) odbytego 19 lipca 1903 w Kastrop (PG, 1903)

Niektóre sprawozdania rozpoczynają się przywołaniem daty zawodów, które pojawia się w jednym z początkowych zdań pierwszego akapitu, np.

Zlot okręgu IV. Nadwiślańskiego odbył się 28. i 29. Czerwca […] (PG, 1904)
W ramach regat wioślarskich o mistrzostwo Polski, odbytych w dniach 3 i 4 b. m. […] odbyły się dwa wyścigi damskie. (St., 1929)
W dn. 18 i 19 czerwca odbyły się mistrzostwa okręgowe zakończone zwycięstwem AZS-u. (St., 1929)
Dnia 21 marca b. r. odbyła się w Poznaniu związkowa lustracja druhen. (PG, 1932)

W niektórych sprawozdaniach czas rozegrania zawodów podawany jest w ich dalszej części, np.

W udekorowanej sali YMCA w dniu 18 V 39 r. stanęły reprezentacje […](PG, 1939)
Rozpoczęły się uroczystości związane ze Zlotem zapoczątkowane 28 października 1947 roku. (WF, 1948)

Niektóre sprawozdania nie podają dokładnej daty zawodów. Podany w przybliżeniu czas odbywania się imprezy można jednak ustalić na podstawie częstotliwości ukazywania się czasopisma i daty wydania danego egzemplarza, np.

W tych dniach ukończony został turniej wimbledoński. (St., 1927)
W ostatnich dniach rozegrano w Poznaniu najważniejszy w sezonie tenisowy turniej […] (St., 1929)
W końcu grudnia 1977 roku w Leningradzie odbył się turniej […] (B, 1978)

Niejako na drugim biegunie wśród sprawozdań, które odpowiadają na pytanie kto? znajdują się te, które czas zawodów określają bardzo precyzyjnie, podając nie tylko datę, ale i dokładną godzinę, np.

W sobotę dnia 20 czerwca, o godz. 8. wieczorem zebrali się miejscowi druhowie […] (PG, 1896)
W poniedziałek o piątej rano rozpoczął się start. (St., 1928)
Półfinały – 31.08, godz. 17.50 (LA, 1966)

Należy dodać, że informacje o czasie i miejscu rozgrywania zawodów często podane są w ramce. Dotyczy to przede wszystkim sprawozdań z drugiej połowy XX wieku.

Elementy sprawozdań sportowych typowe dla innych gatunków

Poza obligatoryjnymi, badane sprawozdania posiadają również inne cechy, w tym charakterystyczne dla pozostałych gatunków dziennikarskich. Trzeba zaznaczyć, że choć tego typu sytuacje są raczej rzadkie, to dowodzą jednak tezy o mieszaniu się gatunków nie tylko w granicach jednego rodzaju dziennikarskiego.
Sprawozdanie może przywoływać wypowiedzi prezentowanych postaci, którymi w analizowanym materiale są najczęściej zawodnicy i trenerzy, np.

Samochód do 200 klm. jest przyjemnością – potem staje się stopniowo „golgotą uczciwej kobiety” – westchnęła jedna korpulentna dziennikarka, wyłażąc z trudem we Lwowie z raidowego wozu […] (St., 1928)

Po ćwiczeniach przemówił do zebranych prezes okręgu dh. inż. Serafin, przedstawiając cel wycieczki oraz wyraził życzenie, by uświadomienie narodowe społeczeństwa pogranicznego coraz więcej wzrastało dla dobra ojczyzny i narodu. (PG, 1933)

Przede wszystkim myślę o dłuższym wypoczynku. Potem wspólnie z managerem Yancey Durhamem zastanowię się nad przyszłością. Rewanż z Clay’em? Owszem, mógłbym mu go dać, ale wątpię, czy będzie miał na to ochotę! (B, 1971)

W sytuacji kadrowej Legii – stwierdził Krzysztof Etmanowicz –należy być zadowolonym z każdego punktu. Skromne umiejętności zawodników nie pozwalają nam na prowadzenie otwartej, dynamicznej walki. (Sp., 1991)

W badanych tekstach można również dostrzec elementy typowe dla sylwetki, czyli prezentację. wyglądu zewnętrznego sportowca lub jego sposobu bycia, np.

Grzegorz Ledzion (Flota Gdynia) wydaje się być całkowitym przeciwieństwem swego kolegi z Rzeszowa. Impulsywny, czasami wręcz nieobliczalny. Zdolny do pięknych sukcesów i nieoczekiwanych porażek. (LA, 1984)

Świetnie w ten kolektyw wkomponował się najlepszy zawodnik „niebieskich” Warzycha. Pełni w nim rolę lidera, ale doszedł do niej w sposób naturalny, bez uciekania się do gwiazdorstwa. Koledzy wierzą w jego kwalifikacje i liczą na niego, a on ich nie zawodzi, o czym świadczy bilans bramkowy kapitana Ruchu. (PN, 1989)

Przypomnienie kwestii z przeszłości może mieć miejsce w notatce, a w badanych sprawozdaniach tego typu fragmenty pojawiają się bardzo rzadko, np.

Klasą dla siebie był w szczecinie bez wątpienia Jan Kłos. Niespełna 24- letni reprezentant Resovii powoli staje się zawodnikiem dużego formatu. Od ub. r. cztery razy wystąpił na 50 km, zawsze prezentując się co najmniej dobrze. Przypomnijmy, iż w finale pucharu świata – 83 w Bergen Kłos zajął wysoką jedenastą lokatę. (LA, 1984)

Przed dwoma laty w Meksyku Gary Lineker strzelił naszej reprezentacji trzy gole, ale Polska nie straciła wówczas szansy. (PN, 1988)

Wymienioną już ramkę, jako rodzaj tabeli można zakwalifikować do grupy gatunków towarzyszących, a przywołane komentarze i dygresje są charakterystyczne dla felietonu. Warto też zauważyć, że kilka sprawozdań z początku XX wieku rozpoczyna zwrot Czołem!, co upodabnia je do listu i jest najprawdopodobniej związane ze specyficznym charakterem czasopisma, w którym się ukazały (PG).
Występujący w niektórych sprawozdaniach z drugiej połowy wieku lid często zbudowany jest w sposób typowy dla najprostszego gatunku informacyjnego – wzmianki, np.

Premierowy występ „siódemki” Montexu w Lidze Mistrzyń zakończył się porażką, ale porażką ujmy nie przynoszącej. Podopieczne trenera Andrzeja Drużkowskiego uległy różnicą jednej bramki nie byle komu, bo najlepszej klubowej drużynie naszego kontynentu – Podravce Koprivnica. Polki znakomicie rozegrały końcówkę, a po meczu były komplementowane między innymi przez trenera Chorwatek, który w minionym sezonie fetował ze swym zespołem zdobycie Pucharu Europy. (Te., 1996)

Podsumowanie

Po przeanalizowaniu sprawozdań sportowych należy stwierdzić, że posiadają one wszystkie podstawowe i obligatoryjne cechy, świadczące o przynależności do badanego gatunku i są jego typowymi reprezentantami. Można jednak zaobserwować pewne różnice jeśli chodzi o sposób realizacji tych cech, zwłaszcza między tekstami, pochodzącymi z początku i końca XX wieku. Są one związane przede wszystkim z zachowywaniem związków czasowych między kolejnymi fazami przedstawianego wydarzenia.
Sprawozdania z pierwszej połowy minionego stulecia charakteryzują się chronologicznym następstwem ukazywanych zdarzeń. Warty podkreślenia jest też fakt, że niektóre z nich są opatrzone nagłówkiem jednoznacznie określającym ich przynależność do badanego tu gatunku. Teksty z ostatnich dziesięcioleci minionego wieku z reguły są poprzedzone nagłówkiem (czasem także lidem), zawierającym najważniejsze informacje dotyczące danych zawodów. W związku z tym najistotniejsze fakty są wydobyte na pierwszy plan, a zadaniem tekstu jest już tylko ich rozwinięcie i uszczegółowienie.
Należy zauważyć, że prawie wszystkie badane sprawozdania odpowiadają na każde z wymienionych w definicji pytań, natomiast te, które tego nie czynią pomijają najwyżej jedno z nich (np. brak w sprawozdaniu daty lub miejsca zdarzenia). Kolejność, w której w analizowanych tekstach pojawiają się odpowiedzi na przywołane wyżej pytania, jest różna, a ustalenie jednego, dominującego układu tych pytań nie jest możliwe.
W tekstach z całego XX wieku pomiędzy fakty związane z przebiegiem i finałem wydarzeń wplecione są pozostałe, wymagane od badanego tu gatunku, informacje o miejscu i czasie rozgrywania zawodów. Sposób ich podawania, nie pozwala jednak na wskazanie różnic między tekstami pochodzącymi z różnych okresów. Ponadto w zbliżonym stopniu obecne są w badanych tekstach elementy typowe dla innych gatunków dziennikarskich oraz te, które mogą wpływać na obiektywność, zwartość i rzeczowość przekazu.
Sygnały ujawniające postawę nadawcy dowodzą, że w wypowiedziach współistnieją elementy pełniące różne funkcje języka, jednak w badanym materiale dominuje i nadrzędną jest oczywiście funkcja informacyjna. Analizowane sprawozdania sportowe spełniają więc główny warunek stawiany gatunkowi informacyjnemu, czyli pełnią funkcję powiadamiania.



Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.