Charakterystyka bohaterów Innego świata

Natalia Lwowna

Inny świat. Natalia Lwowna

Artykuł zawiera charakterystykę Natalii Lwownej i biografię Natalii Lwowny - postaci z powieści Gustawa Herlinga-Grudzińskiego Inny świat. Natalia Lwowna przedstawiony został przez autora w trakcie pobytu w Jercewie (patrz: Grudziński - biografia w punktach).

Inny świat. Natalia Lwowna - charakterystyka

Praca w łagrze:

„pracuje w biurze rachmistrzów obozowych, mimo że brak urody powinien by ją raczej kwalifikować do lasu".

Wygląd i wiek Natalii Lwowny:

„W wieku dwudziestu paru zaledwie lat była już wyjątkowo stara i brzydka - ociężała, niezgrabna, o dużych, chorobliwie wyłupiastych oczach, rzadkich włosach i obwisłych policzkach, na których pokazywały się czasem ceglaste wypieki".

Ma chore serce:

„Mówiono, że Natalia Lwowna zawdzięcza swoją pracę w biurze rachmistrzów chorobie serca".

Jedyna kobieta, której nikt nie torturuje:

„W moim osobistym przekonaniu ratowała ją paradoksalnie właśnie brzydota. Nikt się nią nie interesował, nikomu więc nie mogło zależeć na tym, by ją torturą pracy zmusić do uległości".

Więźniowie ją szanują:

„rozbrajała i ujmowała wszystkich - nie wyłączając »urków«".

Jest uprzejma:

„jej niezmierna uprzejmość, stała gotowość do usług i bezinteresowność".

Nie zwraca na siebie uwagi:

„Natalia Lwowna zdawała się być kimś tak niepozornym, że jej śmierć nie zwróciłaby niczyjej uwagi, tak jak nie zwracało niczyjej uwagi jej smutne życie".

Wrażliwa na sztukę:

„siedzę już pięć lat w obozie i ciągle jeszcze nie umiem się opanować, gdy widzę, że to wszystko już było, to samo, przed laty... Że mieszkamy od wieków w martwym domu".

„Odwróciłem się w kierunku Natalii Lwownej - jej miejsce było puste. Ktoś z boku powiedział mi, że zasłabła i wyszła z teatru zaraz na początku koncertu skrzypcowego".

Dała Grudzińskiemu książkę:

„»Niech pan to przeczyta - powiedziała drżącym głosem - ale niech pan nikomu nie mówi, od kogo pan dostał. Tego nie wolno już dziś czytać«. Po czym dodała z uśmiechem: »Zwłaszcza tutaj«. Wziąłem z jej rąk zniszczoną, rozsypującą się książkę i spojrzałem na okładkę: Zapiski z martwego domu Dostojewskiego. Petersburg 1894".

Książka Dostojewskiego jest dla niej najważniejsza:

„Chciałabym dostać od pana z powrotem Zapiski. Nie mogę bez nich żyć. Nie mam nikogo na świecie i ta książka zastępuje mi wszystko".

„od chwili, kiedy zdobyłam tę książkę w obozie, moje życie nabrało świeżej treści".

„cała Rosja była zawsze i jest po dziś dzień martwym domem".

Jest szalona:

„Gdzieś w kącikach jej wielkich, chorobliwie wypukłych i nieruchomych oczu czaił się ledwie dostrzegalny błysk szaleństwa".

Żyje nadzieją:

„Jest zawsze miejsce na nadzieję, gdy życie okazuje się czymś tak beznadziejnym, że staje się nagle naszą wyłączną własnością... Czy pan mnie rozumie? Naszą wyłączną własnością. Gdy nie widać już znikąd ratunku, najmniejszej szczeliny w otaczającym nas murze, gdy nie można podnieść ręki na los właśnie dlatego, że jest losem, pozostaje jeszcze jedno - obrócić ją przeciwko samemu sobie. Och, pan nie potrafi chyba zrozumieć, jaka pociecha tkwi w odkryciu, że ostatecznie należy się tylko do samego siebie - przynajmniej w wyborze rodzaju i czasu śmierci... Tego mnie nauczył Dostojewski".

Jest wrażliwa na krzywdę innych:

Przejmuje się losem Tani na przedstawieniu:

,,Tania, Tanioczka« - szeptała obok mnie z przejęciem Natalia Lwowna".

Inny świat. Natalia Lwowna - biografia bohatera

Aresztowanie:

„Kiedy w roku 1936 znalazłam się w więzieniu, cierpiałam bardzo; wydawało mi się, że pozbawiono mnie wolności, bo w jakiś sposób na to zasłużyłam".

Rozstrzelano jej ojca:

„jej ojca rozstrzelano natychmiast po powrocie z terenów sprzedanej Japończykom kolei wschodnio-chińskiej".

Próba samobójstwa:

„W parę tygodni po tym pamiętnym przedstawieniu - na krótko przed wybuchem wojny rosyjsko-niemieckiej - obóz obiegła wiadomość, że Natalia Lwowna usiłowała popełnić samobójstwo, przecinając sobie żyły obu rąk zardzewiałym scyzorykiem. Jej sąsiadka na pryczy zaalarmowała jednak na czas wartownię i Natalię Lwowna przeniesiono do szpitala, gdzie spędziła blisko dwa miesiące, wracając wolno i opornie do życia. Po wypisaniu ze szpitala nie wróciła już do biura rachmistrzów, ale pracowała przez pewien czas w kuchni obozowej, skąd ją wyrzucono za wynoszenie jedzenia więźniom. Potem posłano ją na bazę do cerowania worków".

Czego uczy jego biografia Natalii Lwowny?

W łagrze nie można żyć nadzieją.

Literatura może być jedyną ucieczką z więzienia.

Do łagru trafiały osoby, które miały wiedzę niewygodną dla władz.

Serwis rozdaje przeglądarkom bezpieczne ciasteczka.