Język polski: matura, egzamin, sprawdzian, wiedza i umiejętności
Parys
-
Aleksander - charakterystyka
Charakterystyka Aleksandra (Parysa)
bohatera "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Aleksander to królewicz trojański - syn Priama i Hekabe.
Jako dziecko został porzucony przez rodziców na pożarcie wilkom (po proroczym śnie matki, w którym objawił się, jako pochodnia, która podpali Troję).
Porwał Helenę - żonę gospodarza, będąc gościem u Meneleosa, miała być dla niego nagrodą za przysługę dla Afrodyty, którzej jak sędzia przyznał złote jabłko.
Aleksander to:
- lekkomyślny młodzieniec, nie dba o konsekwencje swoich czynów i słów
- wg Chóru popełnia typowe dla młodości błędy
- Antenor w prologu opisuje korupcyjne zabiegi Aleksandra zjednujące mu sojuszników
- hedonista - interesują go tylko jego żądze, na naradzie powołuje się na miłość do Heleny i nie liczy się z tym, że ona wolałaby wrócić
- w rozmowie z Antenorem stosuje nieuczciwe argumenty
-
inni mu pomogą, Ludzie mówią, że przyjaciół poznaje się w biedzie
-
jesteś przyjacielem, a przyjaciel zawsze pomaga przyjacielowi
-
dezawuuje argumenty Antenora nazywając je wymówkami
-
twierdzi, że Antenor obcym życzy lepiej niż przyjacielowi
-
nazywa go zdrajcą i oskarża o wspieranie Greków
-
oskarża o przyjęcie łapówki od Greków
-
oskarża go o chciwość, twierdzi, że Antenor służy temu, kto więcej daje, że przyjął podarek od Parysa, ale pewnie Grecy dali większy
-
- na Radzie Trojańskiej także zachowuje się jak sofista, erysta:
- chce zebranych uprzedzić do Greków
- chce wygrać, nie liczy się prawda
-
Przedstawia siebie, jako myśliwego, księcia stroniącego od uciech dworskich i kobiet
-
Podkreśla, że Helenę mu dała Wenus - porywając Helenę spełnił wolę bogów, więc będą go wspierali
-
przypomina, że Grecy pierwsi porwali Medeę z Troi i jej nie oddali
-
przedstawia Greków, jako tych, którzy wyrządzili krzywdę Trojanom
-
zapowiada, że Priam wydając Helenę Grekom, wyda jednocześnie swego syna, bo on z nią podzieli los - prosi ojca, by to było jego pokutą
-
przypomina Priamowi, że Grecy za porwanie Medei nie zapłacili Troi
-
przypomina czasy, gdy Grecy toczyli wojnę z Troją i ich ofiary z otoczenia króla: martwy Hezyjon, krewna w niewoli greckiej
-
przedstawia porwanie Heleny, jako słuszną pomstę na Grekach
- jest niezrównoważony
- na początku rozmowy z Antenorem powołuje się na przyjaźń
- na końcu rozmowy grozi mu
- przedstawia prywatę w postepowaniu - nie troszczy się o innych i swój kraj, tylko o siebie
-
Fragment Odprawy... Przemowa Aleksandra
Przemowa Aleksandra
(wygłoszona na Radzie Trojan zwołanej przez Priama)
fragment "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Zobacz też: Aleksander - charakterystyka
Przy pierwszej posłów skardze dałem dostateczną
Sprawę o sobie; teraz nie chcę uszu waszych
Słowy próznymi bawić, ale, maluczko co
Powiedziawszy, ostatek na Boga przypuszczę
I na łaskę ojcowską, i was wszytkich zdanie.
Wszytkim wam jest świadomo, jakim ja był żywot
Wziął przed się, żeciem nigdy tych burkowych biesiad
Patrzać nie chciał; wolałem po gęstych dąbrowach
Prędkie jelenie gonić abo dzikie świnie.
Anim ja tego sobie za niewczas poczytał
W budzie leśnej się przespać i nad stady chodzić.
Nie myśliłciem ja wtenczas namniej o Helenie
Ani to imię przedtym w uszu mych postało.
Wenus kiedy mie naprzód trzy boginie sobie
Za sędziego obrały, Wenus mi ją sama
Najpierw zaleciła i za żonę dała.
Ludzie, widzę, u Boga szczęścia sobie proszą,
A ja, kiedy mie z chęci swej tym potykali,
Miałem gardzić? Przyjąłem, i przyjąłem wdzięcznie,
I mam pewną nadzieję, że tenże bóg, który
Ućcił mię naprzód, będzie i do końca szcześcił.
I co mi dał, nie da mi leda jako wydrzeć.
A bych też był żony swej ludzkim obyczajem
Dostawał, nie wiem, czemu onym się zyść miało
Medeą z domu wykraść od przyjaciół naszych,
A mnie zaś ich fortelu takimże fortelem
Oddać się nie godziło.
Jeslim co tedy winien, toż i oni winni.
Chcąli nagrody, niech ją sami pierwej czynią,
Jako ci. którzy krzywdę naprzód uczynili,
A tam, ojcze, nie tylko żonę moję, ale
I mnie samego wydaj, niechaj pokutuję!
Gdzieby też to o sobie tak rozumieć chcieli,
Że im każdy, a oni nie winni nikomu
Sprawiedliwości czynić: tego, da Bóg, nigdy
Nad nami nie przewiodą ani ich z to będzie.
Nie tuszęć ja, żebyś ty, ojcze mój łaskawy,
Nie pomniał jeszcze krzywdy i szkód staradawnych,
Któreś wziął od tych panów, i to państwo sławne.
Jeszczeć mury na ziemi leżą powalone
I pola do tej doby pustyniami stoją,
Znaki miecza greckiego i okrutnej ręki.
A byś też tego dobrze nie chciał sam pamiętać,
Hezyjona pamiętać musi, siostra twoja.
Ojcze, a moja ciotka, która do tej doby
U nich w niewoli żywie, jeśli jeszcze żywie.
Tej nam krzywdy, o krolu, jedna nie nagrodzi
Helena ani jeden Parys powetuje.
Żródło:
https://literat.ug.edu.pl/odprawa/003.htm
-
Fragment Odprawy... Przemowa Antenora
Przemowa Antenora
(wygłoszona na Radzie Trojan zwołanej przez Priama)
fragment "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Zobacz też: Antenor - charakterystyka
Prawdzie długich wywodów, królu, nie potrzeba:
Aleksander, w Grecyjej gościem w domu będąc
Człowieka przednieĺszego na gościnne prawa
Nie pomniąc, żonę mu wziął i przyw'łaszezył sobie.
By mu był niewolnicę naliższą przemówił,
Winien by mu był został. Cóż, kiedy wziął żonę,
Której ani zaniedbać, ani też dochodzić
Dobry, ućciwy człowiek bez wstydu nie może?
Winien mu niepomału. On, chocia ze wstydem,
Żony się upomina, a ja wrócić radzę,
Abychmy ku zelżeniu niesprawiedliwości
Nie przydali: oboje to przez się nieznośne,
Cóż pospołu złożone! To też niewątpliwa,
Że Grekowie Heleny nie tylko przez posły,
Ale nawet i przez miecz domagać się będą.
Niechże się Aleksander tak drogn nie żeni,
Żeby małżeństwo swoje upadkiem ojczyzny
I krwią naszą miał płacić! Jeśli w łaskę dufa
Boginiej swej, niech na to miejsce dwu się boi,
Które dla niej rozgniewał i sądem swym zganił.
Medeą nie za naszych czasów uniesiono,
I nie wie, jeśli nam co do tego. To widzę,
Że tej krzywdy u Greków nikt się do tej doby
Nie domagał; milczeli tego, którym było
Przystojniej o to mówić. Nie wiem, jako słusznie
Swój własny występ cudzą krzywdą barwić chcemy?
To się nas barziej tycze, że za przodków naszych
Grekowie w tym królestwie mieczem wojowali;
Lecz i natenczas, królu (prawda się znać musi),
Nasza niesprawiedliwość do tego upadku
Nas przywiodła, że się też i dziś lękać muszę,
Aby to sąd tajemny jakiś boży nie był,
Nam prze niesprawiedliwość zawżdy pomstę odnieść
Od Greków. Czego tobie przestrzegać się godzi,
O królu, a tym barziej żeś i w pierwszej klęsce
Mało małym nie zginął pokutując za grzech
Ojcowski i postępek mało sprawiedliwy
Żródło:
https://literat.ug.edu.pl/odprawa/003.htm
-
Fragment Odprawy... Przemowa Iketaona
Przemowa Iketaona
(wygłoszona na Radzie Trojan zwołanej przez Priama)
fragment "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Zobacz też: Iketaon - charakterystyka
Owa, jako nam kolwiek Grekowie zagrają,
Tak my już skakać musim? Bać się ich nam każą,
A.ja, owszem. się lękam. Teraz nam Helenę
Wydać każą, po chwili naszych się żon będą
I dzieci upominać. Nigdy w swojej mierze
Chciwość władze nie stoi; zawżdy, jako powódź,
Pomyka swoich granic nieznacznie, aż potym
Wszytki pola zaleje. Za czasu, panowie,
Umykać rogów trzeba, bo wonczas już próżno
Miotać się, kiedy jarzmo na szyję założą.
Sprawiedliwości proszą, a grożą nam wojną:
Daj, chceszli, alboć wydrę, taka to jest prosto.
Winienem sprawiedliwość, ale nie z swą hańbą:
Kto ją na mnie wyciska, sowitej nagrody
Ze mnie chce i korzyści, i zelżenia mego.
Dawnyć to grecki tytuł pany się mianować,
A nas, barbaros, sługi. Ale nie toć jest pan,
Co się w Peleponezie albo w Troi rodził;
Szabla ostra przy boku to pan; ta rozstrzygnie,
Kto komu czołem bić ma. Do tego tam czasu
Równi sobie być musim; ani tego Greczyn
O sobie niechaj dzierży, żeby tak był groźny,
Jako się sobie sam zda. Jeśli tedy krzywdę
W tym się mieć rozumieją, że Helenę uniósł
Aleksander, niechajże okażą na sobie
Sami naprzód, jako ten gwałt winien nagradzać
Aleksander, ponieważ samiż okazali,
Jako taki gwałt czynić. Aczci Aleksander
Brata przy siestrze nie wziął, jako oni wzięli
Medeą i Absyrta.
Bo co Antenor mówi, że nam nic do tego:
Ba, i barzo do tego! Za jednego krzywdę
Oni się wszyscy wzięli, a nas pojedynkiem
Zbierać mają? Nie tuszę; toż ci sąsiadowi
Sąsiad w Azyjej winien, co u nich w Europie.
Mówiono zawżdy o to i do końca będą.
Co się siostry królewskiej i szkód dawnych tycze,
Więtsza to zasie u mnie, niżby się tu miała
Przypomnieć abo na ten sztych kłaść, dzierżę o cnej
Krwi trojańskiej, że tego mścić się jeszcze będzie.
Teraz zgoła nie radzę Heleny wydawać,
Aż się też oni z nami o Medeą zgodzą
Żródło:
https://literat.ug.edu.pl/odprawa/003.htm
-
Helena - charakterystyka
Charakterystyka Heleny
bohaterki "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Helena to żona Menelaosa, brata króla Sparty Agamemnona. Powszechnie uważana za najpiękniejszą kobietę na świecie. W dzieciństwie została porwana przez Tezeusza, ale oddano ją Sparcie unikając wojny.
- ma żal do Aleksandra, nazywa go człowiekiem
- bezwstydnym
- złym
- wstyd jej, że Aleksander okrył ją hańbą
- Aleksander odebrał jej:
- dobre imię
- dobre życie
- żałuje swojego bezwstydnego czynu
- kocha/czuje się lojalna wobec męża
- boi się powrotu do Greków, nie wie co ją spotka w ojczyźnie:
- wstyd
- hańba
- kara
- w rozmowie z starą Panią skarży się, że przepełniają ją zmartwienia i troski, że widzi w świecie więcej zła niż dobra
- ma żal do Aleksandra, nazywa go człowiekiem
-
Iketaon - charakterystyka
Charakterystyka Iketaona
bohatera "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego
Iketaon to sprzedajny poseł, który dał się przekupić Aleksandrowi. Gdyby odnosić tragedię do ówczesnej Polski, to uosabia on szlacheckich warchołów.
Na Radzie Trojańskiej zachowuje się jak sofista, erysta:
-
czy Troja ma tańczyć, jak jej Grecy zagrają?
-
twierdzi, że jak Grecy dostaną Helenę, to zażądają żon i dzieci od innych Trojan
-
jak się Grekom da palec, będą chcieli całej ręki
-
Grecy grożą Troi wojną - nie można ulegać groźbom
-
oddanie Heleny byłoby hańbiące
-
Grecy od zawsze chcą, by Troja była im poddana
-
póki Troja jest wolna, powinna bronić swej wolności
-
porwanie Medei to ważna dla Troi sprawa - była córką królewską
-
najpierw Grecy powinni zrekompensować tę krzywdę, potem można myśleć o oddaniu Heleny
-