WYPOWIEDŹ TWÓRCZA - PRZYKŁAD 2. Artykułu
Zakłada się, że każdy jest w życiu za kogoś lub za coś odpowiedzialny. Obserwując współczesny świat, warto się zastanowić, czy założenie jest słuszne. Nasza rzeczywistość obfituje raczej w przykłady braku ludzkiej odpowiedzialności. Odpowiedzialności za siebie, za drugą osobę, za naturę, przyszłość. Postawa podobna do reprezentowanej przez Małego Księcia to rzadkość. Ludzie zazwyczaj myślą raczej o sobie, nie mają ochoty wyrywać kiełkujących baobabów, które zagrożenie będą stanowiły dopiero za jakiś czas.
A jaki obraz człowieka pokazuje literatura?
Wśród bohaterów literackich można znaleźć przykłady braku odpowiedzialności. Postać stworzona przez Moliera – Harpagon – z pewnością nie jest wzorem człowieka odpowiedzialnego. Nie troszczy się o własne dzieci, naturalny obowiązek dbania o nie postrzega bardzo opacznie – we wszystkich decyzjach ma na uwadze zaspokajanie swoich potrzeb związanych z gromadzeniem pieniędzy.
W micie o Minotaurze widzimy obraz odpowiedzialności króla Minosa za mieszkańców wyspy. Kierowany poczuciem odpowiedzialności władca robi wszystko, by uwolnić poddanych od potwora, i za sprawą Tezeusza osiąga cel.
Zbigniew Herbert w tekście „Historia Minotaura” proponuje jednak nieco inne spojrzenie na tę historię. Jeżeli przyjmiemy, że Minotaur jest synem niespełniającym rodzicielskich oczekiwań, a nie – potworem, to Minos stanie się bezwzględnym, nieodpowiedzialnym ojcem, który nie umie się pogodzić z faktem, że syn jest inny,
niż chciałby, by był.
Uważam, że chociaż literatura i obserwacja rzeczywistości dostarczają liczne przykłady zaprzeczające słuszności tezy, to nie można jednoznacznie powiedzieć, że jest ona nieprawdziwa. Geralt z sagi Andrzeja Sapkowskiego, choć nie jest człowiekiem i został stworzony w określonym celu – wbrew niemu jest odpowiedzialny. Niejednokrotnie naraża się, by ratować Ciri, może też na niego liczyć Jaskier. Pomaga w wyniku wewnętrznego przymusu, czasem niezgodnie z własnym przeznaczeniem.
Jak więc widać, literatura pomaga zarówno obalić tezę, jak i mocno z nią polemizować. Moim zdaniem teza ta jest jednak w pełni słuszna. Zgadzam się z autorem myśli, w której jest mowa o tym, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, ale również za to, czego nie robimy. Jeżeli człowiek nie podejmuje działań, nie reaguje na zło – jest odpowiedzialny za jego rozprzestrzenianie. Bohater nietroszczący się o drugiego człowieka jest odpowiedzialny za jego
krzywdę.