S. Żeromski: Przedwiośnie - interpretacja tytułu powieści
Znajdziesz tu możliwe interpretacje tytułu powieści Stefana Żeromskiego.
Przedwiośnie - metaforyka tytułu
Tytuł powieści ma aż trzy znaczenia:
Jedno dosłowne
1. Pora roku, między zimą i wiosną:
- moment przyjazdu Cezarego do Polski: "Przedwiośnie zdmuchnęło już z dachów bud najbliższych lód i śnieg, — ogrzało już naturalnym powiewem południa wnętrza, które długa i ciężka zima, wróg biedaków, przejmowała śmiercionośnem tchnieniem".
- udział Cezarego w manifestacji robotniczej.: „Był pierwszy dzień przedwiośnia...",
Dwa metaforyczne
2. Metafora okresu budowania Polski po odzyskaniu niepodległości:
„Bo też dopiero początek. Żeby to nas zostawiono w spokoju na parę lat! Żeby się to nami przestali zajmować rozmaici zewnętrzni dobrodzieje! Tamci ludzie, których widzisz na tych podobiznach, żyli podczas najsroższej zimy. Patrzyli na życie dalekie poprzez obmarznięte kraty. Jakże mieli dać nam prawdziwą wiadomość o życiu ludzi spracowanych w warsztatach i po norach? I my sami jeszcze nie wiemy, co i jak, gdyż dopiero pierwszy wiosenny wiatr powiał w nasze twarze. To dopiero przedwiośnie nasze. Wychodzimy na przemarznięte role i oglądamy dalekie zagony. Bierzemy się do własnego pługa, do radła i motyki, pewnie że nieumiejętnymi rękami. Trzeba mieć do czynienia z cuchnącym nawozem, pokonywać twardą, przerośniętą caliznę." (słowa Szymona Gajowca do Cezarego Baryki).
3. Etap w życiu jednostki
poprzedzający dojrzałość i charakteryzujący się wybuchem nieposkromionych sił witalnych pchających ku miłości (miłosne zbliżenie kochanków to "najistotniejszy, najzdrowszy, najtęższy obraz przedwiośnia" - przypis autora do sceny miłosnej z Przedwiośnia).